W 2 lidze siatkarzy grały trzy drużyny, wygrały dwie

Łukasz Baliński
Siatkarze Mickiewicza wygrali, ale żałowali, że nie za trzy punkty.
Siatkarze Mickiewicza wygrali, ale żałowali, że nie za trzy punkty.
Z jednej strony taki wynik i tak cieszy, jednak w obu przypadkach były to triumfy po tie breakach. Pierwszej porażki doznała natomiast ZAKSA Strzelce Opolskie.

W grupie 3 gracze Mickiewicza Kluczbork dopiero po tie breku wygrali ze znacznie niżej notowanym Caro Opoczno. Pierwszą partię gospodarze rozegrali zgodnie z planem czyli po prostu dość łatwo zwyciężyli. W kolejnej odsłonie jednak już przegrali i można było spodziewać się ciężkiego boju.

Podopieczni Mariusza Łysaka bardzo dobrze zaczęli trzeciego seta. Dość powiedzieć, iż po asie serwisowym Mateusza Zarankiewicza było już 12:3 dla nich i krzywda już nie mogła się im stać. Na początku czwartej części gry dali o sobie znać sędziowie co wybiło kluczborczan na tyle z rytmu, że ostatecznie ulegli do 22.

W tie breaku jednak się pozbierali i nie dali przyjezdnym szans, a pierwsze skrzypce znowu grał Zarankiewicz.

- Mieliśmy apetyty na trzy punkty, ale w nasze poczynania wkradło się rozluźnienie, co spowodowało, że zostały dwa - nie krył atakujący. - Cieszymy się, że jest zwycięstwo, bo nawet jeden punkt by nas by nie zadowolił, a i dwa przyjmujemy z lekkim niedosytem.

Mickiewicz Kluczbork - CARO Opoczno 3:2 (18, -22, 20, -22, 8)
Mickiewicz: Brożyniak, Parcej, Kuwaczka, Zarankiewicz, Mucha, Kuwaczka, Hiper (libero) - Mikołajczyk, Cygler, Sachnik. Trener Mariusz Łysiak.

Pozostałe wyniki:
Czarni Rząśnia - LKPS Borowno 3:1, Skra II Bełchatów - Wifama Łódź 3:0, SMS II Spała - Bzura Ozorków 1:3, SPS Słupca - MKS Kalisz 3:0.

W ten weekend występujące w grupie 4 Juve Głuchołazy pauzowało, podobnie jak AZS Zielona Góra.

Pozostałe wyniki:
Chrobry Głogów - Bielawianka Bielawa 3:0, Gwardia Wrocław - Astra Nowa Sól 3:1, Orzeł Międzyrzecz - BTS Bolesławiec 3:0, Sobieski Żagań - Olavia Oława 3:1.

W grupie 5 po pięciu zwycięskich meczach pierwszej porażki doznała ZAKSA Strzelce Opolskie. Od podopiecznych Rolanda Dembończyka lepsza okazała się ekipa z Jaworzna. Jakby tego było mało zaplecze mistrzów Polski z Kędzierzyna-Koźla po raz pierwszy także w tym sezonie nie ugrali choćby punktu.

To, że może być trudno zwiastował już choćby inauguracyjny set, który przyjezdni przegrali ze stratą 10 punktów. Potem co prawda wygrali, ale na przewagi. Kolejne partie to bardzo wyrównana walka, ale już niestety w obu przypadkach kończyło się triumfem rywali. Wciąż jednak ZAKSA jest liderem grupy 5.

MCKiS Jaworzno - ZAKSA Strzelce Opolskie 3:1 (15, -24, 23, 21)
ZAKSA: Walawender, Wójtowicz, Maziarz, Lorenc, Zapłacki, Dorosz, Sumara (libero) - Walczak. Trener Roland Dembończyk

Trzecią wygraną w tym sezonie zanotowali opolscy akademicy. Po raz drugi wygrali natomiast po walce w pięciu setach. Tym razem odprawili rezerwy MKS-u Będzin występującego w PlusLidze.

Sam mecze był bardzo nierówny, bo podopieczni Zbigniewa Rektora potrafili w jednej odsłonie wygrać do 18, następnie przegrać w podobnym stosunku, a w kolejnym nie pozwolili już rywalom przekroczyć bariery 10 punktów. Mimo tego seta numer cztery już przegrali i doszło do piątego, który już przechylili na swoją korzyść.

AZS Politechnika Opole - MKS II Będzin 3:2 (18,- 17, 10, -22, 14)
AZS: Jacznik, Ciach, Herich, Kulbacki, Wróbel, Kraśniewski, Stawiany (libero) - Bielecki, Spelak. Trener Zbigniew Rektor.

Pozostałe wyniki: BBTS II Bielsko-Biała - Kęczanin Kęty 3:1, GKS II Katowice - Górnik Radlin 3:0, MKS Andrychów - AT Jastrzębski Węgiel 3:0, Volley Rybnik - TKS Tychy 1:3.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska