W 24 miejscowościach powiatu namysłowskiego na razie nie będzie kanalizacji

fot. Tomasz Dragan
Marek Rudziński i Zdzisław Sitek dopiero od nas dowiedzieli się, że namysłowski projekt na razie nie wypali. I nie ukrywają rozżalenia: - Ludzie płacą ogromne pieniądze za przyjazd beczkowozów. Z kanalizacją byłoby taniej.
Marek Rudziński i Zdzisław Sitek dopiero od nas dowiedzieli się, że namysłowski projekt na razie nie wypali. I nie ukrywają rozżalenia: - Ludzie płacą ogromne pieniądze za przyjazd beczkowozów. Z kanalizacją byłoby taniej. fot. Tomasz Dragan
Raczej mało prawdopodobne, by namysłowski projekt kanalizacji dostał pieniądze z Unii Europejskiej. Ministerstwo Środowiska oceniło przedsięwzięcie pozytywne, ale zakwalifikowało je na listę rezerwową.

Zarząd namysłowskiej spółki komunalnej "Ekowod", czyli firmy nadzorującej całe przedsięwzięcie, prawdopodobnie złoży odwołanie od decyzji kwalifikacyjnej wnioski. Gdyby to nie poskutkowało, ma przygotowany plan awaryjny.

- Na razie zostałyby skanalizowane 4 miejscowości w pobliżu miasta - informuje Artur Masiowski, prezes Ekowodu".

Poza Namysłowem w projekcie są również gminy: Wilków, Świerczów oraz Domaszowice.

Więcej jutro w tygodniku brzesko-namysłowskim, bezpłatnym dodatku do papierowego wydania "Nowej Trybuny Opolskiej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska