Gracze z podopolskiej miejscowości są bardzo blisko celu. Żeby go osiągnąć już jutro muszą pokonać zdegradowanych i teoretycznie znacznie słabszych od siebie Czarnych Otmuchów.
- Musimy zdobyć w dwóch meczach dwa punkty, żeby być pewnym utrzymania - mówi grający trener Swornicy Wojciech Scisło. - Nie kalkulujemy jednak i nie chcemy czekać na mecz ostatniej kolejki z Polonia Głubczyce u siebie. Chcemy pokonać Czarnych, by już w sobotę mieć spokój i świętować. Plan jest prosty: jak wygramy, to potem cały następny tydzień grillujemy - kończy żartobliwie Scisło.
Z pozostałych czterech naszych drużyn trzy grają u siebie. Start Namysłów będzie chciał przerwać serię dziewięciu porażek.
Mający udaną wiosnę Piast Strzelce Opolskie chce się zrewanżować ekipie z Czańca za porażkę na jej stadionie, a Piotrówka wygrać pierwszy mecz w grupie spadkowej. Wyjazd czeka Polonię Głubczyce, która w Łaziskach zmierzy się ze swoją imienniczką.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?