Wszyscy, którzy pamiętają atmosferę zeszłorocznego święta i wrażenia z występów ulicznych artystów już ostrzą sobie zęby na kolejną edycję imprezy.
- I nie zawiodą się - zapewnia Romuald Popłonyk, twórca Festiwalu Sztuki Ulicznej "BuskerBus". Święto ulicznych artystów we Wrocławiu odbędzie się po raz trzynasty, ale do Brzegu zawita po raz drugi.
- Przyjedzie 80 wykonawców m.in. z Australii, Singapuru i Japonii - wymienia Popłonyk. - Niektórzy z nich już tu byli, ale pojawi się też wielu nowych artystów, np. grupa Barlevento z Brazylii grająca nieskażoną komercją sambę, klauni z Anglii, niemiecki duet Tom & Jenny, argentyńska grupa Tanmilonguero czy rosyjski teatr Mr Pezo's Wandering Dolls.
Ten ostatni czerpie z tradycji karnawału, maskarady i groteski, a widzów zachwyca maskami, tajemniczymi opowieściami i magią. Rosjanie z Sankt Petersburga wystąpią prawdopodobnie we wtorkowy wieczór na placu przed Brzeskim Centrum Kultury.
Piszemy prawdopodobnie, bo na tym festiwalu nie ma jednej sceny, ściśle określonych godzin występów i biletów.
Tu artyści grają tak długo, jak publiczność chce ich oglądać. Stają na przystankach przygotowanych przez organizatorów na rogach ulic i placach, a każdy widz może nagrodzić występ według swojego uznania. Najlepiej wrzucając datek do kapelusza: czy to nagradzanego na wielu festiwalach szwajcarskiego komika Samuelito, czy kozackiego pieśniarza z Krymu Ostapa Kindraczuka czy wreszcie Jeana Marie Olive'a, francuskiego kataryniarza.
Artystów można spodziewać się we wtorek i środę m.in. w Rynku, na ul. Długiej i Mlecznej oraz na placach: Polonii Amerykańskiej (przed BCK) i Niepodległości (przed kościołem św. Mikołaja).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?