Utworzenie filii było niezbędne, ponieważ od 2014 roku wchodzą w życie wymogi dotyczące metrażu w środowiskowych domach samopomocy. Każdy niepełnosprawnych ma mieć dla siebie minimum 8 metrów kwadratowych.
- W naszej siedzibie przy ul. Zamkowej w Kluczborku nie mamy tyle miejsca - mówi dyrektor Małgorzata Kwiring-Pondel. - Gdybyśmy nie znaleźli nowego miejsca, musielibyśmy zmniejszyć liczbę podopiecznych i pożegnać 20 - 30 niepełnosprawnych.
Na szczęście nie trzeba podejmować tak drastycznych kroków, ponieważ gmina Kluczbork przekazała nieodpłatnie budynek po przedszkolu w Kuniowie.
Budynek stał pusty od kilku lat. Małgorzata Kwiring-Pondel zdobyła prawie 450 tysięcy zł dotacji z urzędu wojewódzkiego na remont.
- Dotacja pokryła koszty remontu, wyposażenia i likwidacji barier architektonicznych - wylicza szefowa Środowiskowego Domu Samopomocy w Kluczborku.
W filii w Kuniowie zajęcia mają najbardziej samodzielni niepełnosprawni. Tutaj mają przygotować się do podjęcia pracy.
Czytaj więcej w piątek (13 września) w tygodniku "NTO Olesno-Kluczbork" - bezpłatnym dodatku do papierowego wydania "Nowej Trybuny Opolskiej" - lub kup e-wydanie NTO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?