W centrum Opola będzie więcej przystanków

Redakcja
W centrum Opola jest za mało przystanków.
W centrum Opola jest za mało przystanków. Sławomir Mielnik
Miejski Zakład Komunikacji przygotowuje listę konkretnych propozycji. Kilka z nich już znamy.

Pod lupą

Pod lupą

Większa ilość przystanków lub zmiana ich lokalizacji to tylko jeden z elementów programu rozwoju komunikacji w mieście. Inne pomysły to np. zmiana organizacji ruchu w centrum, czy powstanie buspasów.
- Cała ulica Kołłątaja mogłaby być buspasem, a takie miejsca mogą powstać też na ul. Ozimskiej czy Spychalskiego - mówi Krzysztof Początek, naczelnik ds. europejskich i planowania rozwoju w ratuszu.
Program zakłada też powstanie węzła przesiadkowego w rejonie dworca kolejowego. Miasto chce m.in. w tej sprawie jeszcze w styczniu rozpocząć rozmowy z przedstawicielami kolei.

Niebawem lista trafi pod obrady komisji ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego, funkcjonującej przy urzędzie miasta.

- Powody tych propozycji są dwa - mówi Tomasz Zawadzki, rzecznik MZK. - Po pierwsze od dawna uważamy, że w centrum jest za mało przystanków, a niektóre oddalone są od siebie o ponad 1000 metrów. Po drugie wydaje się, że teraz mamy zielone światło, bo powstał program rozwoju komunikacji, w którym preferuje się właśnie autobusy.

MZK zaproponuje stworzenie stałego przystanku np. u zbiegu ulicy Kamiennej i placu Kopernika, gdzie dziś mogą się zatrzymywać tylko autobusy linii 11.

- Chcemy też podyskutować o przystanku na samym placu Kopernika, po tym jak zrezygnowano z budowy podziemnego parkingu na tym terenie - mówi Zawadzki. - Inne pomysły to np. dodatkowe miejsce do zatrzymywania się na ulicy Kołłątaja (na wysokości szpitala położniczego) czy też na ulicy 1 Maja. Przystanku brakuje nam pomiędzy ul. Plebiscytową a Katowicką dla pasażerów jadących od strony centrum - dodaje Zawadzki.

- Pomysłów mamy sporo i chcielibyśmy, aby konkretne decyzje zapadły jeszcze w pierwszym kwartale tego roku - przyznaje rzecznik.

Zawadzki nie ukrywa, że dla kierowców samochodów większa liczba przystanków może oznaczać utrudnienia w ruchu i mniejszą ilość miejsc parkingowych.

- Ale taki jest trend na całym świecie i my od tych zmian nie uciekniemy - przekonuje rzecznik.

Na inicjatywę MZK przychylnie patrzy prezydent Ryszard Zembaczyński.

- Myślę, że kilka nowych przystanków, i to przy minimalnych kosztach, powstanie już w tym roku - mówi prezydent.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska