W czasie wieczornej liturgii Wielkiego Piątku wierni oddali cześć krzyżowi

W czasie liturgii słowa odśpiewano, z podziałem na role, opis Męki Pańskiej z Ewangelii wg św. Jana.

- Centrum i fundamentem całego chrześcijaństwa są krzyż, Męka i Śmierć Chrystusa na krzyżu oraz chwalebne Zmartwychwstanie - mówił w kazaniu bp Stobrawa. - Ta prawda jest nam szczególnie w liturgii wielkopiątkowej, gdy koncentrujemy się wokół krzyża i ukrzyżowanej na nim miłości i prawdzie. Chrystus podjął śmierć krzyżową z miłości do nas, ludzi. A przybity do krzyża mógł powiedzieć: "Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje dla przyjaciół swoich". Z owoców tej ofiary korzystamy wszyscy. Przez śmierć Jezusa na krzyżu dokonało się dzieło naszego zbawienia. Za św. Andrzejem chcemy dzisiaj powtórzyć: Witaj krzyżu, nadziejo jedyna.

W rozbudowanej modlitwie wiernych modlono się za cały świat - m.in. za Kościół, za chrześcijan innych wyznań, za niechrześcijan wierzących w Boga i za niewierzących, za rządzących i za Żydów. Do śpiewanych wezwań dołączono także modlitwę za chorych i zmarłych z powodu epidemii, za wszystkich, którzy się o nich troszczą oraz za pogrążone w żałobie rodziny.

Podczas adoracji krzyża biskup stopniowo odsłonił ramiona krzyża. "Oto drzewo krzyża, na którym zawisło zbawienie świata" - śpiewał trzykrotnie. Wierni odpowiadali: Pójdźmy z pokłonem". Następnie bez ornatu i z gołą głową oddał cześć krzyżowi przez ucałowanie. Pozostali uczestnicy liturgii uczynili to klękając przed krzyżem.

W czasie adoracji krzyża śpiewano suplikacje na przemian z pieśnią "Ludu mój ludu".

Liturgię zakończyła Komunia św.

Po niej przy dźwięku kołatek w procesji przeniesiono Najświętszy Sakrament do Bożego Grobu. Do 23.00 trwała przy nim adoracja.
Będzie ona we wszystkich kościołach kontynuowana także dzisiaj aż do wieczornej liturgii Wigilii Paschalnej.
W Wielką Sobotę odbywa się także błogosławieństwo pokarmów na śniadanie wielkanocne.