W DFK rozpoczynają się sobotnie kursy niemieckiego

Pani Aneta Gola poprowadzi kurs sobotni po raz czwarty, tym razem w DFK Rogów Opolski.

- Wielu uczestników uczestniczyło już w kursie w innych miejscowościach - mówi pani Aneta. - Niektórzy mieli semestr przerwy, ale znów zatęsknili do zajęć z niemieckiego. Niektórzy do dziś pamiętają swoje role w przedstawieniu z poprzedniego semestru i pytają, kogo będą grać tym razem.

Jedną z zalet kursu sobotniego jest to, że angażuje on nie tylko uczniów, ale też ich rodziców.

- Wielu z nich już zapowiedziało, że przyjdą nawet na trzy spotkania - cieszy się Aneta Gola. - Niektórzy znają niemiecki, inni będą się osłuchiwać z językiem razem ze swoimi dziećmi. Bo kurs sobotni to nie jest klasycznym kursem językowym. Ma na początek pomóc przyswoić dzieciom różne zwroty w języku niemieckim. Ale zasadą jest, że po przekroczeniu progu siedziby DFK mówimy po niemiecku. I dzieci radzą sobie, pomagając przy tym jedni drugim. Zależy nam bardzo, by i dzieciom, i ich rodzicom DFK nie kojarzyło się tylko ze spotkaniami przy kawie i cieście.
- W tej edycji odbędzie się 60 kursów w kołach DFK na Śląsku Opolskim i w województwie śląskim oraz w Słupsku i w Olsztynie - mówi Ryszard Karolkiewicz, koordynator projektu. - Wiodącym tematem tego semestru jest "Niemiecki - mój język". Język będzie więc nie tylko narzędziem, ale także tematem, wokół którego koncentrować się będą prace plastyczne, spotkania z rodzicami itd.

W curriculum na ten semestr znajdą się m.in. tematy związane ze świętami Wielkanocy, wiosną, zdrowiem i zdrowym odżywianiem oraz Dniami Matki, Ojca i Dziecka. Znalazł się w nim jak zawsze bogaty repertuar zabaw i piosenek.

Monika Ledwolorz-Gierok poprowadzi kurs sobotni w DFK Kup.

- Uczę języka niemieckiego w szkole podstawowej i gimnazjum - mówi pani Monika. - Widziałam duże zainteresowanie językiem niemieckim, zwłaszcza wśród młodszych dzieci. Zaproponowałam liderom koła DFK utworzenie kursu i odzew był bardzo dobry. Także wśród rodziców nienależących do TSKN. Nastawiamy się na dobrą zabawę, bez szkolnego stresu. Wtedy nauka idzie łatwiej. Bardzo mi zależy, by na zajęciach plastycznych, na wycieczce czy przy robieniu sałatki owocowej nasze dzieciaki zostały zwyczajnie otoczone językiem niemieckim.