W Dobrodzieniu urodziły się trojaczki. Identyczne! [WIDEO]

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Trojaczki z Dobrodzienia, od lewej: Sonia, Natasza i Tamara.
Trojaczki z Dobrodzienia, od lewej: Sonia, Natasza i Tamara. Mirosław Dragon
Trzy dziewczynki: Natasza, Sonia i Tamara są trojaczkami jednojajowymi, taki poród zdarza się raz na 40 000 000 przypadków!

Trojaczki z Dobrodzienia są identyczne. To trzy dziewczynki: Natasza, Sonia i Tamara.

Dziewczynki są trojaczkami jednojajowymi, to wielka rzadkość.

- W szpitalu powiedziano nam, że to zdarza się to raz na 40 000 000 przypadków! - mówią szczęśliwi rodzice, Agnieszka i Bartłomiej Zajdelowie.

Jak rozróżnić trzy identyczne dziewczynki?
- Nawet my mamy z tym problem - przyznaje pani Agnieszka.

Na razie rozpoznają dziewczynki po czerwonych plamkach na buziach: Sonia ma ją na nosku, Tamara na czole, Natasza wcale nie ma. Ale te delikatne plamki to tzw. „uszczypnięcia bociana” Mają je tylko noworodki, po kilku tygodniach znikają. Jak je potem rozróżnić?

Potrójne szczęście rodziców z Dobrodzienia

W domu Agnieszki i Bartłomieja Zajdelów w Dobrodzieniu ogromna radość.

- Zawsze chcieliśmy mieć gromadkę dzieci i urodziły nam się trzy dziewczynki na raz! - cieszy się pan Bartłomiej.

- Powiedziałam już mężowi, że teraz chcę mieć bliźniaki, tylko że chłopców! - dodaje pani Agnieszka.

Dziewczynki urodziły się 17 marca w klinice w Katowicach, dopiero przed kilkoma dniami przyjechały do domu.

Najważniejsze zadanie rodziców to teraz... nauczyć się rozpoznawać trojaczki. Na razie rozróżniają dziewczynki po czerwonych plamkach na buzi, ale te tzw. „uszczypnięcia bociana” znikną po kilku tygodniach.

- Dlatego zakładamy też opaski na rączki dziewczynek - zdradza pan Bartłomiej. - Natasza ma zieloną opaskę, Sonia fioletową, a Tamara różową. Kiedy dziewczynki podrosną i zaczną zdejmować opaski, znowu będziemy musieli znaleźć inny sposób.

Rodzice trojaczków są nie tylko szczęśliwi, ale też ogromnie zmęczeni.
- Muszą nam wystarczać dwie godziny snu na dobę, dziewczynki budzą się wszystkie na raz, jednocześnie też chcą jeść - mówią.

Natasza, Sonia i Tamara to trojaczki jednojajowe, ogromna rzadkość.
- Wśród bliźniaków dużo jest dzieci jednojajowych, ale żeby identyczne były trojaczki, jedno jajo płodowe musi podzielić się trzy razy, a to zdarza się bardzo rzadko - mówi Katarzyna Bijałd-Mikołajewicz, lekarz neonatolog.

Mnogich ciąż jest jednak coraz więcej. Pięcioraczki żyją w Zdzieszowicach, czworaczki w Kędzierzynie-Koźlu i Opolu, trojaczki w Opolu, i Wysokiej koło Olesna.

Trojaczki z Wysokiej: Magdalena, Marcin i Eryk w piątek obchodziły roczek.

- Marcin to największy urwis, Magdalena to też rozrabiaka, Eryk jest spokojniejszy - mówi Monika Kulik, mama maluchów z Wysokiej.

Pani Monika po roku wie jedno: sami rodzice nie są w stanie dać radę z trzema maleństwami. Pomoc babć, cioci i koleżanek jest niezbędna!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska