Jedną z pierwszych rodzin, której udało się zamieszkać w nowym domu są państwo Maria i Walter Klyta z Sieroniowic.
W minionym tygodniu spędzili pierwszą noc we własnych czterech kątach. Choć na razie budynek nie jest jeszcze otynkowany, a w środku nie wszystkie pokoje są wykończone to domownicy nie kryją zadowolenia, że w reszcie mają dach nad głową.
- Na razie, na zwykłe życie nie mamy za bardzo czasu - przyznaje Maria Klyta. - Ciągle przy domu jest coś do zrobienia. Fachowcy montują nam kuchnię, listwy wykańczające, ogrzewanie itp. My urządzamy pokoje i odkurzamy stare rzeczy.
Przez ostatni rok rodziny najbardziej poszkodowane po przejściu tornada szukały schronienia u krewnych i bliskich znajomych. Część osób żyła ponadto w mieszkalnych kontenerach lub pomieszczeniach gospodarczych, które oszczędził wiatr.
Większość poszkodowanych rodzin chce zdążyć z odbudową domów do 15 sierpnia br. Rocznicę kataklizmu spędzą już we własnych czterech kątach.
Więcej o tym jak wygląda życie w domach, które udało się odbudować po kataklizmie czytaj w poniedziałek w papierowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?