Dzisiaj (19 lutego) o godz. 12 na piętrze Galerii Opolanin wszyscy nasi czytelnicy, którzy przyszli z aktualnym wydaniem nto, mogli spróbować swoich sił w licznych konkurencjach. Pierwsza - podanie przepisu na pączki - zakończyła się remisem. Znacznie większe emocje wzbudziło jedzenie pączków na czas.
Pierwsza szósta zawodników otrzymała po trzy pączki, które ledwo mieściły się na tacce. Każdy miał swój sposób na zjedzenia słodkości. Jedni wkładali całe pączki do buzi, drudzy małe kawałki, ale za to szybko. Co chwilę rzucali spojrzenia na rywali. Publiczność gorąco dopingowała zawodników.
Po kilku minutach po pączkach nie było śladu. - Miałem swoje tempo, może nie za szybkie, ale udało się. Ważne, aby dobrze wszystko pogryźć - radził zwycięzca Maciej Mende.
Najwolniej trzy pączki zjadł Piotr Grad. - Jak się zorientowałem, że zostałem z tyłu, postanowiłem się podelektować świetnymi pączkami - mówił z uśmiechem.
W czasie zabawy w galerii pojawił się weteran w zjadaniu pączków, Marian Krupko. Wspominał nasze wcześniejsze akcje. - Aby zjeść więcej pączków, moczyłem je w soku grejpfrutowym - mówi opolanin, który przyniósł z sobą archiwalne egzemplarze nto z akcji z 2001, 2002 i 2003 roku.
Pączki dla naszych czytelników przygotował Beniamin Godyla, właściciel cukierni "Kłos". W sumie jemu i jego 15 pracownikom udało się upiec ich aż 30 tys. Na taką ilość zużyto około tony mąki, 300 l mleka, 200 kg cukru i blisko 4 tys. jaj.
- Smażyliśmy te pączki 16 godzin - mówi Godyla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
