- Wieczorami trudno tam wysiedzieć, bo z każdej strony atakują komary - mówi mieszkaniec Dobrzenia Wielkiego. - To prawdziwa plaga. Tak nie było nawet po powodzi z 1997 roku.
- Są chwilę, gdy z domu nie chce się wychodzć, bo wokół roją się komary - mówi Sylwia Gryszczok z Krzanowic. - Z jednej strony posesji mamy przydrożny rów, a za ogrodem jest melioracyjny. Jak zbierze się trochę wody, to od razu jest w niej gęsto od larw komarów.
Podobnie jest we wszystkich wsiach gminy Dobrzeń Wielki. Komarów jest tak dużo, że nawet w miejsach bardzo ruchliwych ludzie bez przerwy się od nich odganiają.
- Wzorując się na Brzegu i Kędzierzynie-Koźlu, gdzie podobne zabiegi dały dobry skutek, podjęliśmy decyzję o odkomarzeniu wszystkich wsi - mowi Ryszard Śnieżek, wójt gminy.
Za kilka dni zaczną się opryski. Zdaniem fachowców te zabiegi zdecydowanie ograniczą liczebność owadów na dwa miesiące.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?