Zarys bioder, kształt biustu

Tak już jest, że faceci patrzą na to, jak ogólnie wyglądasz, a kobiety, co nosisz. Spytaj swojego mężczyznę, czy odróżnia spódnicę od sukienki. Większość się myli. A który z nich wie, co to stanik z push upem? Nie szalej po sklepach za każdym razem, gdy masz się z nim spotkać. Wystarczy, że w jego towarzystwie wyglądasz pociągająco. A to osiągniesz dzięki kilku sprawdzonym do lat metodom, bo łatwo ich nabrać.

Panowie oceniają kobiety w 0,6 sekundy. Najpierw patrzą na twarz, potem na nogi, dekolt i znowu na twarz. Wokół tej zasady buduj swój wizerunek. Umaluj się schludnie (sukces osiągniesz wtedy, gdy mimo makijażu będziesz wyglądać, jakbyś go wcale nie miała). Załóż buty na wysokim obcasie (wydłużają nogi, łydki wyglądają w nich na zgrabniejsze niż są) i miniówkę. Nie musisz szaleć z kolorami. Lepiej, gdy ultrakrótka spódniczka będzie w szkolnych barwach. Wtedy będziesz wyglądała jeszcze bardziej kusząco. Jeśli nie lubisz spódnic, włóż obcisłe spodnie podkreślające zarys bioder. Na górę bluzeczka z dekoltem i jesteś gotowa. Taką chce cię widzieć twój chłopaka. A jak ty chciałabyś się ubrać? Koleżanki mówią, że najlepiej czują się w tym, w czym jest im najwygodniej. Na liście ulubionych ubrań są więc: szerokie spodnie, rozszerzane spódnice, wygodne sportowe buty, golfy, luźne sweterki, płaszcze wiązane w pasie. O torebkach na każdą okazję nie wspomnę (ile razy widziałaś ten grymas na twarzy twojego ukochanego, gdy kupowałaś sobie kolejną torebkę? Oni tego nie rozumieją). Lubimy delikatne materiały i stonowane kolory. Tak naprawdę, ubieramy się dla innych kobiet, a nie dla facetów, choć tak im się wydaje. Dlatego na zakupy zabieramy życzliwe koleżanki, by podpowiedziały, w czym jest nam do twarzy. On w sklepie zachowuje się jak pajacyk z ruchomą główką (cokolwiek mu pokażesz, kiwa głową, że ładne). Ma tylko jeden cel: jak najszybciej opuścić to miejsce.

Jako że faceci to istoty cierpiące na fobię zakupową, nie dziw się, gdy wyglądają jak świąteczne choinki (czytaj: noszą gryzące się kolory i ubrania, które do siebie nie pasują). Po ludzku wyglądają ci, którym koszule czy swetry kupują ich dziewczyny. Od razu rozpoznasz ich na ulicy, noszą się modnie i na luzie. Każdej z nas podoba się zadbany facet w garniturze. Nie musi być super elegancki. Dobrze, gdy elegancja przełamana jest stylem sportowym. Fajnie, gdy chłopak nosi się odrobinę nonszalancko: wygląda tak, jakby mimo wszystko nie zależało mu na dobrym wyglądzie. My, panie znające się na najnowszych trendach, oko zawiesimy na sweterkach w serek, koszulach w odcieniu niebieskiego, kolorowych szalach. Nieśmiertelne dżinsy, jeśli tylko ich nogawki nie kończą się przed kostką, też ujdą. Bo tak naprawdę to wszystko jest lepsze niż dres!