W gminie Lubsza pamiętają o swoich korzeniach pod Lwowem

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Dawna mieszkanka Prus Danuta Abel (z prawej) opowiadała o swojej wsi dzisiejszym ukraińskim mieszkańcom tej miejscowości, która od 68 lat nosi nazwę Jampil.
Dawna mieszkanka Prus Danuta Abel (z prawej) opowiadała o swojej wsi dzisiejszym ukraińskim mieszkańcom tej miejscowości, która od 68 lat nosi nazwę Jampil. Jarosław Staśkiewicz
Dwie tablice przypominające o przesiedleniach ludności z podlwowskich Prus zostały odsłonięte w kościołach w Dobrzyniu i Szydłowicach.

Po zakończeniu uroczystej mszy w kościele w Szydłowicach głos zabrał Eugeniusz Szewczuk, prezes Towarzystwa Miłośników Prus Lwowskich. Zanim zaczął mówić, wyciągnął telefon i odtworzył przez głośniki dźwięki wydawane przez parową lokomotywę.

-Takim oto sygnałem przed 70 laty nasi ojcowie żegnali swoją rodzinną ziemię. Na zawsze - mówił pan Eugeniusz.

Jak przypomniał, mieszkańcy Prus pod Lwowem trafili do Dobrzynia, Szydłowic, Prędocina, Kruszyny w powiecie brzeskim, a także Mikowic i Przeczowa w powiecie namysłowskim.

Pierwsi repatrianci przyjechali tu pociągiem "z Bogiem sercu i tobołkiem w ręku" jak głosi napis na tablicach, 7 czerwca 1945 roku, po trzech dniach podróży. Ludzie jadący kolejnym transportem nie mieli już tyle szczęścia - pociąg zatrzymywał się, często na wiele dni, i podróż na Ziemie Zachodnie trwała trzy tygodnie.

Na uroczystościach przypominających 70-lecie przesiedleń obecny był też Roman Cowka, wójt ukraińskiego dziś Jampila, jak od 1947 roku nazywają się dawne Prusy.

Co ciekawe, zarówno on, jego małżonka, jak i wielu innych mieszkańców wsi to również przesiedleńcy - z okolic Przemyśla, Krosna i innych rejonów powojennej Polski, skąd wysiedlano Ukraińców.

- Doświadczyliśmy tego samego losu, dlatego doskonale rozumiemy byłych mieszkańców Prus - mówił Roman Cowka.

W rocznicę przesiedleń dawni mieszkańcy Prus i ich potomkowie przekazali obecnym mieszkańcom Jampila kopię obrazu Matki Boskiej, który kiedyś zdobił tamtejszy kościół, a w 1945 roku został przewieziony do Szydłowic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska