- To nie może być zwykły przypadek, tylko ewidentnie grasuje w Paczkowie podpalacz. Moja słoma płonęła już po raz drugi w tym roku, a trzeci w ogóle - mówi Michał, jeden z paczkowskich gospodarzy, u którego niedawno wybuchł potężny pożar.
Ogień strawił sporą część mierzącej około 120 metrów długości i prawie 5 metrów wysokości sterty powiązanej w snopki słomy. Nocna akcja gaśnicza, w której uczestniczyło osiemnastu paczkowskich strażaków trwała bez mała szesnaście godzin. Na szczęście większość słomy udało się uratować, co nie zmienia faktu, że spora część bezpowrotnie spłonęła. Właściciel szacuje straty na około 40 tysięcy złotych.
Jako że to nie pierwsze podpalenie w tym miejscu, pan Michał wzorem burmistrza Paczkowa (który poszukiwał sprawców zniszczeń oświetlenia, wyznaczając nagrodę pieniężną), postanowił również w ten sposób odnaleźć podpalacza.
- Tysiąc złotych dla tego, kto pomoże w ustaleniu sprawców. Być może ktoś coś widział, albo wie i dzięki temu uda się zapobiec kolejnym podpaleniom - dodaje gospodarz.
Również zdaniem strażaków pożar wybuchł w wyniku podpalenia. Sprawców wciąż szuka paczkowska policja, stąd też jej apel do mieszkańców: jeśli ktoś posiada jakiekolwiek informacje na temat wspomnianego pożaru, proszony jest o kontakt z komisariatem w Paczkowie lub telefonicznie pod nr 77 439 04 45.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
