Dziesięć dni temu w Kędzierzynie-Koźlu otwarto jeden z najnowocześniejszych i najdroższych kompleksów basenów na Opolszczyźnie. Kosztował blisko 40 mln zł. Mieszkańcy podzielili się w ocenie inwestycji. Część ją bardzo chwali, inni twierdzą, że to źle wydane pieniądze, głównie dlatego, że obiekt jest mały, a korzystanie z niego dość drogie.
Oprócz licznych saun, zjeżdżalni i niecki rekreacyjnej jest tam także basen sportowy z trzema torami. Jedna z nauczycielek opublikowała w internecie wpis, w którym ubolewała, że obiekt jest czynny dopiero od 14.00, bo chciała tam zabrać dzieci. Miała się dowiedzieć, że wynajęcie toru pływackiego jest możliwe, ale korzystanie z pozostałych atrakcji już nie.
Dyrektorka Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kędzierzynie-Koźlu tłumaczy, że w tym konkretnym przypadku doszło do pewnego nieporozumienia, które zostało już wyjaśnione. Dodaje, że zarówno uczniowie z tej szkoły, jak i innych placówek edukacyjnych będą mieli możliwość skorzystania z basenów we wcześniejszych godzinach po uprzednim zgłoszeniu. Ale nie ma możliwości zmiany stałych godzin otwarcia na przykład na 8.00 czy choćby 10.00 rano.
- To jest związane ze zbyt dużymi kosztami - mówi Zenona Kuś, szefowa MOSiR-u. - W indywidualnych przypadkach możemy się ze szkołami umawiać, ale na razie i tak nie ma chętnych
W pierwszy weekend po otwarciu obiekt dziennie odwiedzało po 600 osób. W tygodniu jest ich jednak nie więcej, niż 100. Mieszkańcy bardzo chwalą kompleks saunowy, który jest bardzo rozbudowany. Za korzystanie z niego trzeba jednak osobno płacić, chyba, że wykupi się stosunkowo drogi bilet na wszystkie atrakcje (standardowy bilet z nielimitowanym czasem kosztuje 45 zł od osoby). MOSiR przekonuje, że ceny biletów są porównywalne do innych podobnych obiektów.