Dramat rozegrał się kwadrans przed godziną 16 na ulicy Słonecznej, obok skrzyżowania z ulicą Działkowców w Gorzycach.
- Z zawiadomienia wynikało, że przy jednej z ulic płonie człowiek - informuje podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu. Dodając, że po dotarciu na miejsce i rozpytaniu świadków funkcjonariusze wykluczyli, by do zdarzenia przyczyniły się inne osoby.
- Z uzyskanych informacji wynika, że mężczyzna oblał się łatwopalną cieczą i podpalił. Policjanci pracując na miejscu zabezpieczyli próbki cieczy. 40-letni mieszkaniec Gorzyc do wtorku pozostawał pod stałą opieką lekarską - mówi rzecznik tarnobrzeskiej policji.
Jak ustaliliśmy, dramatyczne sceny rozegrały się na oczach matki 40-latka, która wyjrzała przez okno i zobaczyła przed blokiem żywą pochodnię. Kobieta zaczęła krzyczeć, przypadkowi świadkowie ugasili płomienie na ubraniu mężczyzny.
Na miejscu zdarzenia interweniowali także strażacy Ochotniczej Straży Pożarnej z Gorzyc oraz zastęp Państwowej Straży Pożarnej z Tarnobrzega.
- My informację ze Skoncentrowanej Dyspozytorni Medycznej w Mielcu otrzymaliśmy o godzinie 16.15, z prośbą o zabezpieczenie miejsca lądowania śmigłowca. W tym czasie helikopter był już w drodze do Gorzyc. W chwili jego przylotu strażacy z Gorzyc zabezpieczyli miejsce i pomogli w bezpiecznym sprowadzeniu maszyny na ziemię, kiedy zastęp z Tarnobrzega dotarł do Gorzyc, pacjent był już na pokładzie helikoptera - relacjonuje brygadier Jacek Widuch, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu.
40-letni desperat doznał rozległych oparzeń pierwszego i drugiego stopnia, śmigłowiec przetransportował go do szpitala w Stalowej Woli, skąd następnie po zaopatrzeniu został przetransportowany do specjalistycznej kliniki leczenia oparzeń.
Masz problem natury psychologicznej, z którym nie potrafisz sobie poradzić i potrzebujesz wsparcia? Powinieneś skontaktować się ze specjalistami pod numerem bezpłatnej infolinii 800 70 22 22 (całodobowo).
ZOBACZ TEŻ:
WIDEO: Mężczyzna podpalił się przed sądem w Rzeszowie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?