W Grodnie zatrzymano polską dziennikarkę i operatora TVP1

Redakcja
Białoruska milicja zatrzymała dziś w Grodnie dziennikarkę radia TOK FM Agnieszkę Lichnerowicz i operatora TVP1 Borysa Czerniawskiego, obywatela Rosji.

Konsul dyżurny Piotr Lewczuk powiedział PAP, że otrzymał informacje o zatrzymaniu i ustala obecnie fakty.

Według radia Swaboda zatrzymano w sumie 15 osób.

Na centralnym placu Sowieckim w Grodnie o godz. 19 czasu lokalnego (godz. 18 czasu polskiego) rozpoczęła się "akcja solidarności obywatelskiej", która została zwołana przez internet.

Przed zaplanowaną przez internautów akcją władze zorganizowały na placu święto oświaty zawodowej, które rozpoczęło się o godz. 18. Ustawiono scenę, odbywał się kiermasz.

"Akcję solidarności obywatelskiej" organizują grupy "Rewolucja przez Sieć Społecznościową" i "Młodzieżowa Platforma Internetowa +Ruch Przyszłości+". Na swej stronie internetowej w rosyjskim portalu społecznościowym Vkontakte (W kontakcie) apelują o udział w zgromadzeniach w każdą środę o godz. 19.00.
Nie wzywają do żadnych działań, chodzi im jedynie o obecność w wyznaczonym miejscu.

W pierwszej akcji dwa tygodnie temu w Mińsku zebrało się ok. 180 osób. Tydzień temu było ich w stolicy według różnych ocen od 300 do 800.

W tę środę podobne manifestacje zorganizowano w kilku dużych miastach Białorusi, w tym również w Mińsku. Wszystkie miejsca, gdzie miały się odbyć, były obstawione przez milicję. W Grodnie, Brześciu i Soligorsku doszło do zatrzymań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska