- Mamy już wrzesień, coraz szybciej robi się ciemno, a przez to jest też niebezpieczniej. Ile jeszcze czasu mamy czekać na podłączenie kilku lamp? - zastanawiała się pani Elżbieta, mieszkanka Groszowic.
Problem leżał w urzędzie miasta, którego pracownicy nie dopilnowali umów, jakie trzeba było podpisać z firmą Ta-uron. Po naszym artykule problem bardzo szybko zniknął.
- Lampy już świecą, a dzięki nim jest znacznie bezpieczniej - podkreśla Henryk Bąk, przewodniczący zarządu rady dzielnicy Groszowice.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?