Z dwóch pełnowymiarowych boisk trawiastych korzysta obecnie kilkudziesięciu piłkarzy, zgrupowanych w kilku sekcjach LZS Grudzice. Boiska są także wykorzystywane jako teren festynów sportowych. Problem w tym, że boiska nie należą do miasta, ale do opolskiego biznesmena.
- Mamy z nim bardzo dobre relacje, umowa jest co roku przedłużana, ale z drugiej strony musimy się liczyć z tym, że kiedyś ten teren zmieni przeznaczenie - przyznaje Tomasz Topola, przewodniczący rady dzielnicy Grudzice.
Dlatego radny Łukasz Sowada, przewodniczący klubu Arkadiusza Wiśniewskiego, wystąpił do urzędu miasta o wskazanie terenu w dzielnicy, na którym można by zbudować pełnowymiarowe boiska piłkarskie. Urzędnicy sprawdzili cały teren dzielnicy i odpowiedzieli, że na kolejny taki obiekt miejsca nie ma. Wskazali za to teren w rejonie ul. Olimpijskiej obok kamionki Malina.
Niestety te działki też mają tę wadę, że w dużej części znajdują się obecnie w rękach prywatnych, a to oznacza, że trzeba by je wykupić i dopiero potem znaleźć kolejne pieniądze na budowę boisk.
- Nie wiem, czy w tej sytuacji taka inwestycja ma sens, skoro w dzielnicy mamy obiekt, który ma już długą historię, a jest także znakomicie położony - ocenia Sowada.
Rada dzielnicy chciałaby w boiska inwestować, ale nie może, bo nie należą do miasta.
- Dlatego może warto pomyśleć nad ich odkupieniem lub jakąś zamianą? - zastanawia się Sowada i dodaje, że będzie chciał o tym rozmawiać z władzami miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?