W Grudzicach nie ma miejsca na nowe boiska

Artur  Janowski
Artur Janowski
Boiska na ulicy Strzeleckiej bardzo często są wykorzystywane jako teren festynów sportowych.
Boiska na ulicy Strzeleckiej bardzo często są wykorzystywane jako teren festynów sportowych. Tomasz Topola[O]
Mieszkańcy dzielnicy wciąż nie wiedzą, jak długo będą mogli używać boisk na ulicy Strzeleckiej. Na budowę innych szans nie ma żadnych.

Z dwóch pełnowymiarowych boisk trawiastych korzysta obecnie kilkudziesięciu piłkarzy, zgrupowanych w kilku sekcjach LZS Grudzice. Boiska są także wykorzystywane jako teren festynów sportowych. Problem w tym, że boiska nie należą do miasta, ale do opolskiego biznesmena.

- Mamy z nim bardzo dobre relacje, umowa jest co roku przedłużana, ale z drugiej strony musimy się liczyć z tym, że kiedyś ten teren zmieni przeznaczenie - przyznaje Tomasz Topola, przewodniczący rady dzielnicy Grudzice.

Dlatego radny Łukasz Sowada, przewodniczący klubu Arkadiusza Wiśniewskiego, wystąpił do urzędu miasta o wskazanie terenu w dzielnicy, na którym można by zbudować pełnowymiarowe boiska piłkarskie. Urzędnicy sprawdzili cały teren dzielnicy i odpowiedzieli, że na kolejny taki obiekt miejsca nie ma. Wskazali za to teren w rejonie ul. Olimpijskiej obok kamionki Malina.

Niestety te działki też mają tę wadę, że w dużej części znajdują się obecnie w rękach prywatnych, a to oznacza, że trzeba by je wykupić i dopiero potem znaleźć kolejne pieniądze na budowę boisk.

- Nie wiem, czy w tej sytuacji taka inwestycja ma sens, skoro w dzielnicy mamy obiekt, który ma już długą historię, a jest także znakomicie położony - ocenia Sowada.

Rada dzielnicy chciałaby w boiska inwestować, ale nie może, bo nie należą do miasta.

- Dlatego może warto pomyśleć nad ich odkupieniem lub jakąś zamianą? - zastanawia się Sowada i dodaje, że będzie chciał o tym rozmawiać z władzami miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska