W Gzowskim kochają zwierzaki

red.
W programie kształcenia nie brakuje zajęć w terenie. Ostatnio młodzież odwiedziła owczarnię.
W programie kształcenia nie brakuje zajęć w terenie. Ostatnio młodzież odwiedziła owczarnię. Gzowski
ZSTiO im. Gzowskiego od września kształci adeptów weterynarii.

Początkowo nie byłem optymistą, jeśli chodzi o ten kierunek kształcenia - mówi Zdzisław Ślemp, dyrektor Gzowskiego. - Obawialiśmy się, czy uda nam się zapełnić całą klasę. Szczęśliwie jednak edukujemy dziś blisko 30 młodych osób. Uczą się w odremontowanej sali, która została wyposażona w stół prosektoryjny, mikroskopy, a także inne pomoce naukowe.

Dlaczego wybrali weterynarię? - Często pomagam rodzicom w gospodarstwie, chciałbym więc pogłębić swoją wiedzę w zakresie profilaktyki i leczenia zwierząt - mówi Rafał Halenka.

- Ja również mam gospodarstwo, zatem kiedyś przydadzą mi się umiejętności, jakie mogę zdobyć tylko w tej klasie. No i - co najważniejsze - po prostu kocham zwierzęta i to z nimi wiążę swoją przyszłość - dodaje Sandra Kurda.

W programie kształcenia nie brakuje również zajęć w terenie - ostatnio młodzież zwiedzała owczarnię - Stawiamy nie tylko na wiedzę teoretyczną, ale także na praktykę. Wszystko po to, by jak najlepiej przygotować uczniów do egzaminu zawodowego. Pracują u nas czynni zawodowo weterynarze, co również wpływa na jakość kształcenia - dodaje dyrektor Ślemp.

Podczas Dnia Otwartego weterynarze przygotowali pokaz zwierząt w terrariach - były m.in. boa dusiciel, żółw chiński i jaszczurowaty. Weterynarze dzielili się swoją pasją z gimnazjalistami, którzy poznawali ofertę szkoły. Goście byli pod dużym wrażeniem. - Pytali głównie czy warto zostać technikiem weterynarii i czy nam się podoba – mówi Karolina Glinka. - Oczywiście, że nam się podoba. Mamy ogromną satysfakcję z nauki i rozwijamy swoją pasję.

Zobacz: Lekarz weterynarii. Jak wygląda jego praca?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska