W II lidze żużlowej nie będzie klubu z Opola

Marcin Sagan
Marcin Sagan
W tym roku na stadionie przy ul. Wschodniej mają się odbyć turnieje towarzyskie, ścigac się też będą w Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostwach Polski juniorzy. To, co najciekawsze czyli zmagań ligowych niestety nie będzie.
W tym roku na stadionie przy ul. Wschodniej mają się odbyć turnieje towarzyskie, ścigac się też będą w Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostwach Polski juniorzy. To, co najciekawsze czyli zmagań ligowych niestety nie będzie. Oliwer Kubus
Niestety spełnił się fatalny scenariusz zakładający, że opolscy kibice nie zobaczą w tym sezonie meczów ligowych na stadionie przy ul. Wschodniej.

Kiedy na początku stycznia okazało się, że Kolejarz nie dostanie miejskiej dotacji na bieżący rok nad opolskim żużlem zawisły "czarne chmury". Wiadomo, że bez około 250-300 tys. zł z miejskiego budżetu klub nie przetrwa. Potem jednak wydawało się, że uda się uratować drużynę. Na spotkaniu w ratuszu mający się wziąć za odbudowanie żużla stowarzyszenie Hawi, prezes upadającego Kolejarza Jerzy Drozd i władze miasta mówiły jednym głosem.

Jak się jednak okazało czas mijał, a strony nie potrafiły się dogadać. Kością niezgody był dług jaki Kolejarz miał wobec zawodników (około 70 tys. zł). Według przepisów Głównej Komisji Sportu Żużlowego nowy klub (w tym przypadku Hawi) chcąc wystartować w rozgrywkach musiałby spłacić zobowiązania poprzedniego czyli Kolejarza. Na to Hawi się nie zgadzało. Z dwóch stron proponowano różne rozwiązania. Ostatecznie nie doszło do porozumienia.

Stracą przede wszystkim kibice. Rozgrywki ligowe to zawsze najciekawsza część rywalizacji. W ostatnim sezonie, choć Kolejarz był najsłabszym zespołem w Polsce średnia widzów na jego meczach wynosiła ponad 1000 widzów (gwoli ścisłości należy jednak wspomnieć, że pierwszy mecz z Ostrovią Ostrów zgromadził około 3500 widzów, potem ludzi na trybunach było znacznie mniej).

Żużel całkowicie nie zniknie z Opola, choć po raz pierwszy od 1961 roku kiedy Kolejarz wystartował w rozgrywkach, dojdzie do sytuacji, że nie będzie klubu z Opola w lidze. W planie jest organizacja jednego lub dwóch turniejów w dobrej obsadzie, Hawi ma też startować w Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostwach Polski.

- Deklarujemy cały czas wsparcie dla żużla w Opolu - mówi wiceprezydent miasta Janusz Kowalski. - Chcemy odbudować tę dyscyplinę ostro stawiając na szkolenie młodzieży. Dlatego też deklarujemy wsparcie na poziomie 280 tys. zł w tym roku na ten cel.

Około 80-90 tys. zł przeznaczonych będzie na przygotowanie infrastruktury. Zakupić bowiem trzeba m. in. polewaczkę czy ciągnik do odpowiedniego przygotowania toru.Miasto już zresztą przejęło stadion.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska