W III lidze będzie piętnaście drużyn

fot. Sławomir Jakubowski
Adrian Czernik (z prawej) i jego koledzy z Silesiusa nie wiedzą, w której lidze zagrają.
Adrian Czernik (z prawej) i jego koledzy z Silesiusa nie wiedzą, w której lidze zagrają. fot. Sławomir Jakubowski
Wczoraj (4 sierpnia) zebranie miało prezydium zarządu Śląskiego Związku Piłki Nożnej, który w najbliższym sezonie prowadzić będzie rozgrywki III ligi. Członkowie prezydium podjęli decyzję, że w miejsce wycofanej Walki Zabrze nie zagra żadna inna drużyna i w tej klasie rozgrywkowej zostanie 15 drużyn (w każdej kolejce jedna będzie pauzować).

Z tym nie mogą pogodzić się działacze Silesiusa Kotórz Mały. Zespół ten był najwyżej sklasyfikowanym spadkowiczem z III ligi i to on w myśl regulaminu powinien zająć miejsce drużyny z Zabrza.
- Decyzja władz Śląskiego Związku to skandal - grzmi prezes Silesiusa Norbert Komor. - Będziemy się odwoływać, ale już nie do Katowic, ale do piłkarskiej centrali w Warszawie.
Na razie jednak ani do klubu z Kotorza, ani do Opolskiego Związku Piłki Nożnej nie wpłynęło pisemne uzasadnienie decyzji władz ŚZPN. Dopiero, kiedy to się stanie będzie można złożyć odwołanie. Najprawdopodobniej jego adresatem będzie komisja ds. nagłych PZPN.

Cała sytuacja powoduje wielkie zamieszanie jeszcze przed startem sezonu. Można się spodziewać, że mecze najbliższej kolejki, w ten weekend, z udziałem Silesiusa, a także Victorii Cisek (w przypadku gdyby Silesius został ostatecznie w IV lidze, to ona grałaby w "okręgówce“) w poszczególnych ligach zostaną przełożone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska