W III lidze na pierwszy plan wysuwa się mecz w Głubczycach

Poza tym Swornica jest jedynym naszym zespołem, który gra “o coś". Pozostałych pięć może już myśleć o następnym sezonie w IV lidze, choć Piotrówka zachowuje teoretyczne szanse na utrzymanie.

Spotkanie w Głubczycach ma jeszcze jeden dodatkowy smaczek. W roli trenera gości zadebiutuje bowiem najlepszy strzelec zespołu, jego doświadczony (34 lata) kapitan -Wojciech Scisło. We wtorek zastąpił on Andrzeja Polaka, który odszedł doII-ligowego Górnika Wałbrzych.

- Prezes Kantorski po odejściu trenera Polaka uznał, że to ja mam prowadzić drużynę i ze swej roli chcę wywiązać się jak najlepiej - mówi Scisło. - Prezes wyszedł pewnie z założenia, że potrzeba kontynuacji. Dobrze znam zespół i kolegów, a nowy trener na trzy ostatnie mecze w sezonie musiałby go poznawać. Czeka nas ciężkie zadanie, bo w ostatnim czasie nie uniknęliśmy wpadek, przez co skomplikowaliśmy swoją sytuację. Wszystko jest jednak w naszych nogach. Jeśli wygramy te trzy ostatnie mecze, to się utrzymamy. W
Głubczycach czeka nas ciężkie zadanie. Polonia o nic już nie gra, ale przed własną publicznością będzie się chciała na pewno pokazać z dobrej strony. Ma od nas o wiele punktów mniej, ale nie brakuje w niej solidnych piłkarzy. Wiosną jak przegrywała, to zawsze różnicą tylko jednej bramki.

Czy trener Scisło wystawi sam siebie do gry?
- Na pewno łatwiej prowadzi się zespół z ławki niż z boiska - zaznacza. - Mamy jednak wąską kadrę, a musimy wygrać. Nie będę więc pozbawiał się podstawowego zawodnika i wstawię się do składu (śmiech).

Z pozostałych naszych drużyn u siebie zagrają tylko CzarniOtmuchów. Ich rywalem będzie już prawie pewna utrzymania Polonia Łaziska. Trzy opolskie ekipy z grupy spadkowej C czekają natomiast wyjazdy.