W Jemielnicy schronienie znaleźli żołnierze armii napoleońskiej. Większość z nich umarła tu na tyfus

Mateusz Majnusz
Mateusz Majnusz
Żołnierzy chowano na istniejącym już wcześniej cmentarzu dla ofiar chorób zakaźnych. Stąd wywodzi się nazwa cmentarza francuskiego - stanowiącego obecnie jeden z zabytków Jemielnicy
Żołnierzy chowano na istniejącym już wcześniej cmentarzu dla ofiar chorób zakaźnych. Stąd wywodzi się nazwa cmentarza francuskiego - stanowiącego obecnie jeden z zabytków Jemielnicy Katarzyna Nowak / Radio Opole
O niezwykłej historii Jemielnicy opowiedział w plenerowym studiu Nowej Trybuny Opolskiej i Radia Opole nauczyciel i pasjonata lokalnej historii Piotr Michalik.

Na Zawodziu – dzielnicy Jemielnicy znajduje się cmentarz francuski  z 1813 roku.  W środku stoi pomnik z napisem w języku francuskim "Żołnierzom wielkiej armii zmarłym w latach 1812 - 1813".



- Klasztor Cystersów znajdujący w Jemielnicy zlikwidowano decyzją króla Prus w listopadzie 1810 roku. Majątek Cystersów został przejęty na rzecz skarbu pruskiego. W czasie wojny napoleońskiej budynek klasztoru zamieniono na szpital dla rannych Francuzów, którzy przegrali na rzece Kaczawa pod Wrocławiem z wojskami rosyjskimi i pruskimi - tłumaczy Piotr Michalik,  nauczyciel historii i historyk lokalny.


Z informacji zapisanych w kronice parafialnej wiemy, że w 1813r. przybyło 1300 chorych francuskich żołnierzy, 900 z nich trafiło do Jemielnicy, a 400 do Błotnicy Strzeleckiej. Z 1300 żołnierzy zostało tylko 45, reszta zmarła na tyfus zarażając tym samym licznych mieszkańców wioski.  Spoczywa tu 470 francuzów.

- Żołnierzy chowano na istniejącym już wcześniej cmentarzu dla ofiar chorób zakaźnych. Stąd wywodzi się nazwa cmentarza francuskiego - stanowiącego obecnie jeden z zabytków Jemielnicy - dodaje Michalik.

Dzisiaj grobami opiekuje się lokalna społeczność, w tym szkoła, w której Piotr Michalik jest zatrudniony na stanowisku nauczyciela historii.

- Dbamy o to, aby pamięć o tych wydarzeniach wciąż u nas gościła. Warto promować lokalną historię w młodym pokoleniu, bo to najlepszy gwarant, że wiedza o naszej historii nie zaniknie - podkreśla Michalik.

Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie