- Naszego męża zaufania nie wpuszczono o godzinie 6 do lokalu wyborczego w Kałkowie - alarmuje jeden z kandydatów na burmistrza gminy Otmuchów.
Przewodniczący komisji Kazimierz Gutowski tłumaczy, że męża zaufania wpuszczono do lokalu później, gdy cała komisja była już w środku.
Głosowanie zaczęło się bez przeszkód o 7. Według wytycznych PKW mężowie zaufania, zgłaszani przez komitety wyborcze, mają prawo obserwować wszystkie czynności komisji wyborczej, także przed rozpoczęciem głosowania.
Komitet wyborczy z Otmuchowa powiadomił o incydencie policję i PKW. Na razie nie wiadomo, czy będzie składał oficjalny protest wyborczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?