W Kędzierzynie ogrzewanie droższe niż w Koźlu

Tomasz Gdula
- Wszyscy klienci powinni płacić jednakowe stawki za ciepło - uważa Joanna Jelonek.
- Wszyscy klienci powinni płacić jednakowe stawki za ciepło - uważa Joanna Jelonek. fot. Daniel Polak
Po podwyżce mieszkańcy Kędzierzyna za ciepło muszą płacić o 20 proc. więcej niż koźlanie.

Skoro MZEC jest spółką gminną, wszyscy jego klienci powinni być traktowani jednakowo - uważa Joanna Jelonek z Kędzierzyna.

Nie jest w swej opinii odosobniona, lecz nie zmienia to faktu, że mieszkańcy tej części miasta już niedługo dostaną słone rachunki za ogrzewanie mieszkań. Opłaty będą o prawie 20 procent wyższe niż w ubiegłym sezonie grzewczym.

Tymczasem mieszkańcy Koźla mogą odetchnąć z ulgą - ich wyższe stawki nie obejmą.

- To niesprawiedliwe - mówią kędzierzynianie i pomstują na MZEC.
Zdaniem dyrektora firmy, niesłusznie.

- Podwyżka rzeczywiście została wprowadzona i odczują ją mieszkańcy kędzierzyńskich osiedli - potwierdza prezes MZEC Janusz Blak.
Natychmiast jednak zastrzega, że taka sytuacja nie zaistniała z winy kierowanej przez niego firmy.

- Cześć naszych klientów odbiera ciepło z kotłowni należących do zakładu i ci nie dostaną wyższych rachunków - zapewnia prezes Blak.

Pod Lupą

Pod Lupą

MZEC ogrzewa w Kędzie-rzynie-Koźlu lokale o łącznej powierzchni ponad 900 tys. m kw. Ciepło trafia do nich za pośrednictwem sieci, liczącej łącznie ponad 41 km. 20 procent potrzebnego do tego ciepła wytwarzają kotłownie zakładu, zaś pozostałe 80 proc. energii tłoczone jest magistralą ciepłowniczą z Zakładów Azotowych Kędzierzyn do okolicznych osiedli i Kędzierzyna. Właśnie odbiorcy ciepła z tego źródła są zmuszeni płacić drożej za ogrzewanie, gdyż ZAK zdecydowały się podnieść cenę sprzedaży ciepłej wody. Urząd Regulacji Energetyki zgodził się na nią m.in. dlatego, że ZAK wykazały iż taka jej skala (20 procent) ma pełne uzasadnienie ekonomiczne.

W znacznie gorszej sytuacji są osoby, którym MZEC sprzedaje ciepło wytwarzane przez Zakłady Azotowe Kędzierzyn, gdyż to one kilka tygodni temu zdecydowały się na podwyżkę.

Jak się dowiedzieliśmy, pierwotnie miała ona znacznie przekroczyć 20 procent, lecz nie zgodził się na to Urząd Regulacji Energetyki.

- Ostro walczyliśmy, by wzrost cen był jak najniższy - zapewnia prezes MZEC. Jednocześnie podkreśla, że mieszkańcy Kędzierzyna otrzymają rachunki powiększone tylko o niespełna 19 procent.

- O tyle drożej kupujemy w tym sezonie energię cieplną od ZA. Sami nie podnieśliśmy opłaty przesyłowej ani o grosz - zapewnia prezes.

Zdecydowana większość klientów MZEC z osiedli Azoty, Zacisze, Piastów, NDM, Sródmieście, Leśna i Pogorzelec musi się liczyć z wyższymi opłatami za ogrzewanie.

Tylko na os. KOFAMA i w Koźlu stawki pozostaną bez zmian.
- Może uczciwiej byłoby uśrednić ceny, żeby wszyscy płacili tak samo?
- zastanawiają się ludzie w Kędzierzynie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska