W Kędzierzynie-Koźlu ktoś rozszczelnia cysterny z amoniakiem

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Zdaniem kędzierzyńsko-kozielskich strażaków nie można wykluczyć działania osób trzecich.
Zdaniem kędzierzyńsko-kozielskich strażaków nie można wykluczyć działania osób trzecich. Dariusz Gdesz
W Kędzierzynie-Koźlu w ciągu 12 dni aż 3 razy doszło do rozszczelnienia cystern z amoniakiem. Są podejrzenia, że to celowe działanie. Zaalarmowano już Urząd Transportu Kolejowego.

Do pierwszego rozszczelnienia cysterny na bocznicy przy osiedlu Sławięcice w Kędzierzynie-Koźlu doszło 3 stycznia. Wyciek przy zaworze zauważyli nad ranem pracownicy kolei. Natychmiast wezwali straż pożarną. Zadysponowano aż 10 zastępów zawodowej straży i dwa z miejscowej OSP, między innymi specjalistyczny zespół ratownictwa chemicznego, który działa w Kędzierzynie-Koźlu. Strażacy upewnili się, że nikt się nie zatruł, zlikwidowali wyciek i dokręcili zawór.

Pięć dni później sytuacja się powtórzyła. Po 19.00 strażaków do rozszczelnionej cysterny znów wezwała obsługa transportu. Ponownie na miejsce wysłano kilkanaście zastępów.

Trzecie wezwanie odebrano przedwczoraj ok. 14.30. Strażacy musieli stawiać kurtyny wodne, żeby zapobiec rozprzestrzenianiu się amoniaku w atmosferze. Na szczęście nie było zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców, bocznica kolejowa jest znacznie oddalona od osiedla mieszkaniowego Sławięcice. Pociąg z Gliwic o 16.17 odjechał jednak z godzinnym opóźnieniem.

Mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla żyją w strachu.

- Wygląda to na sabotaż. A co będzie, jak ktoś rozszczelni taką cysternę, gdy ta będzie jechać przez miasto - mówi pan Piotr, który wie, jakie zagrożenia wiążą się z takim transportem, bo był pracownikiem zakładów chemicznych w Blachowni.
Strażacy przyznają: każde rozszczelnienie jest niebezpieczne.

- Zadysponowane zostały duże siły, ponieważ takie są procedury - wyjaśnia mł. brygadier Leszek Morkis, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu. - Nie można wykluczyć działania osób trzecich, choć wina może też leżeć po stronie przestarzałego taboru.

Nieoficjalnie strażacy mówią jednak, że trudno mówić o przypadku. Rozszczelnienia cystern z amoniakiem zdarzają się wyjątkowo rzadko. Wcześniej w takiej akcji nasi strażacy uczestniczyli w maju zeszłego roku, kiedy zostali wezwani do Chałupek przy czeskiej granicy.

Próbowaliśmy się skontaktować wczoraj z przedstawicielami firmy DB Schenker, do której należały rozszczelnione cysterny. Chcieliśmy zapytać, czy i jak są one pilnowane. Dyrektor kędzierzyńskiego oddziału odesłał nas jednak do rzecznika prasowego firmy, a ten miał wyłączony telefon. Sprawę bada już Grupa Azoty ZAK SA, dla której pracuje niemiecki przewoźnik. Jego rzeczniczka Alicja Górska poinformowała nas, że na miejscu zdarzenia pracował zespół specjalistów Systemu Pomocy w Transporcie Materiałów Niebezpiecznych. Nieoficjalnie wiadomo, iż sprawą zajęła się policja. Wczoraj nie udało nam się uzyskać komentarza miejscowej komendy powiatowej. Wiadomo jednak, że zaalarmowano już Urząd Transportu Kolejowego.
Amoniak

To związek chemiczny azotu i wodoru. Używany jest między innymi do produkcji nawozów sztucznych. Ciekły amoniak wylany na skórę powoduje odmrożenia. Jest przy tym silnie toksyczny. Duże stężenie powoduje porażenie nerwowe i uduszenie. W przypadku wycieku dwóch ton tej substancji narażone na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia mogą być wszystkie osoby przebywające w promieniu 500 metrów.

Kędzierzyn-Koźle to najbardziej zagrożone tego typu wypadkami miasto na Opolszczyźnie. Pomijając transport kolejowy, rocznie ulicami Kędzierzyna-Koźla przewożonych jest ponad 100 tysięcy ton materiałów niebezpiecznych. Co najmniej, bo są to dane jedynie z trzech największych firm chemicznych na terenie miasta, a w sumie jest ich kilkadziesiąt. Działa tutaj aż 7 zakładów chemicznych zakwalifikowanych do tzw. grupy dużego ryzyka i 3 z grupy zwiększonego ryzyka. Na niektórych osiedlach po wypadku cysterny w bezpośredniej strefie zagrożenia mogłyby się znaleźć setki ludzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska