W Kędzierzynie-Koźlu ma ruszyć teleopieka

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
- Z chęcią założę sobie na rękę taką bransoletkę z guzikiem powiadamiania, jeśli tylko to sprawi, że będę bezpieczniejszy - mówi Józef Fido.
- Z chęcią założę sobie na rękę taką bransoletkę z guzikiem powiadamiania, jeśli tylko to sprawi, że będę bezpieczniejszy - mówi Józef Fido. Tomasz Kapica
Jest pomysł, aby osoby starsze i schorowane wyposażyć w specjalne komunikatory. Dzięki nim za pomocą jednego przycisku będą mogli wezwać pomoc. System z powodzeniem sprawdza się już w Opolu.

Teleopieka to sieć komunikacyjna, która służy do wzywania natychmiastowej pomocy w nagłych wypadkach takich jak: upadek, zasłabnięcie, czy pożar. Korzystają z niej głównie osoby starsze, schorowane, lub niepełnosprawne. Są one wyposażane w niewielkie urządzenie, które nosi się na ręku albo na szyi. W przypadku zagrożenia osoba potrzebująca pomocy naciska guzik bezpieczeństwa.

Sygnał alarmowy odbiera centrala, która posiada dane adresata zarejestrowanego w systemie. Centrala widzi na mapie, gdzie znajduje się wzywający pomoc, zna także jego wcześniejsze schorzenia, co pozwala na szybkie ustalenie, jakie rodzaju pomocy może oczekiwać.W zależności od sytuacji oddzwania do chorego, jego rodziny, albo od razu wzywa karetkę.

- Rozmawialiśmy już z naszymi podopiecznymi i seniorami. Pomysł objęcia ich teleopieką bardzo im się spodobał. Będziemy chcieli go realizować - mówi nto Danuta Ceglarek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kędzierzynie-Koźlu.

Urządzenia trzeba jednak kupić (od 100 do 300 złotych), a także opłacać miesięczny abonament. Miasto jest zainteresowane tym, aby pokryć część kosztów.

- Miejscy urzędnicy sprawdzają, jak to rozwiązanie funkcjonuje w praktyce i z jakimi wydatkami się wiąże. Zależnie od ich ustaleń prezydent Tomasz Wantuła podejmie decyzję, czy ująć pieniądze na teleopiekę w projekcie budżetu miasta na 2014 rok - wyjaśnia Jarosław Jurkowski, rzecznik prasowy prezydenta. - W tej chwili niemożliwe jest jeszcze podanie, jaka to miałaby być ewentualnie kwota.

Na finansowanie teleopieki już zdecydowało się Opole. Tam miesięcznie miasto dopłaca 2,5 tysiąca złotych do abonamentów. Dzięki temu seniorzy płacą jedynie 8 złotych i 70 groszy za całodobową opiekę. Już korzysta z niej 80 osób.

- W przyszłym roku chcielibyśmy rozszerzyć system i wprowadzić nie tylko o usługi ratujące zdrowie czy życie, ale także opiekuńcze - mówi Krzysztof Kawałko, wiceprezydent Opola.

Kędzierzynianie też są za. - W starszym wieku to ma się różne kłopoty ze zdrowiem - przyznaje Józef Fido, jeden z mieszkańców. - Z chęcią założyłbym na rękę takie urządzenie, jeśli tylko miałbym się po tym poczuć choćby odrobinę bezpieczniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska