Jak to chcieli zakazać?! Przecież węgiel to legalne paliwo, a skoro tak, to żadnej władzy nic do tego - oburza się Marcin Kurelowski.
Sejmik województwa był innego zdania i chciał wymusić na władzach miasta wprowadzenie zakazu ogrzewania domów węglem przynajmniej na osiedlach Kłodnica i Pogorzelec. Taką decyzję samorząd podjął po otrzymaniu w ubiegłym roku wyników badań, wskazujących na znaczne przekroczenie norm zanieczyszczeń powietrza w Kędzierzynie-Koźlu.
- Przyjęty przez sejmik plan ochrony powietrza był niezgodny z konstytucją - argumentuje wiceprezydent Kędzierzyna-Koźla Brygida Kolenda-Łabuś. - Sejmik chciał, żebyśmy do czerwca 2011 roku zlikwidowali ogrzewanie węglem na Pogorzelcu i w Kłodnicy, ale to pomysł zupełnie nierealny.
Gmina nie ma prawnych możliwości zakazywania mieszkańcom palenia w piecach tym, czym zechcą. W przypadku wrzucania do palenisk śmieci, szmat, tworzyw sztucznych czy opon może wprawdzie interweniować straż miejska, ale w odniesieniu do legalnych paliw, takich jak gaz, olej opałowy czy węgiel niczego narzucić się nie da.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu potwierdził taki stan rzeczy i w orzeczeniu wydanym na wniosek władz Kędzierezyna-Koźla uchylił odnoszące się do miasta zapisy wojewódzkiego programu ochrony powietrza.
- Likwidacja ogrzewania węglowego nie daje żadnej gwarancji, że normy zanieczyszczeń nie będą przekraczane. Z analiz powietrza wcale nie wynika, że to domowe piece są winne sytuacji. Znamy tylko skutek w postaci zanieczyszczeń, ale nie przyczynę takiego stanu - mnoży argumenty wiceprezydent Kolenda-Łabuś.
Rzecznik Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego podkreśla, że sejmik wybrał złą drogę naprawy powietrza w Kędzierzynie-Koźlu.
Czytaj e-wydanie NTO - > Kup online
- To była próba narzucenia konkretnych rozwiązań gminie, która nie ma żadnych możliwości ich realizacji - mówi sędzia Jerzy Krupiński. - Sejmik ma prawo uchwalać programy ochrony powietrza, ale zamiast zakazów i nakazów należy tworzyć rozwiązania zachęcające do zmiany rodzaju ogrzewania. Może to być np. system bodźców finansowych ułatwiających inwestycje w nowoczesne rozwiązania proekologiczne.
Coś na pewno zrobić trzeba, gdyż tej zimy już kilka razy stężenie pyłów w powietrzu było w Kędzierzynie-Koźlu znacznie większe od dopuszczalnego.
- Zima jest długa i mroźna, więc nawet tani węgiel okazuje się dla wielu za drogi. Dlatego ludzie hajcują czym popadnie - mówi pan Stanisław, mieszkaniec Pogorzelca, który swoje mieszkanie ogrzewa węglem. - Chętnie zmieniłbym piec na nowocześniejszy, oszczędniejszy i bardziej ekologiczny, ale mnie nie stać. W takiej sytuacji jest wielu sąsiadów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?