Prezydent Kędzierzyna-Koźla Tomasz Wantuła toczy wojnę z radą miasta o kształt tegorocznego budżetu. Chciał wydać na inwestycje ponad 40 mln złotych, jednocześnie zadłużając miasto na ponad 110 mln zł. Jego oponenci żadają jednak ograniczenia wydatków, tłumacząc to troską o stan kasy miasta.
Jedna z inwestycji, która na skutek tych sporów jest zagrożona to przebudowa zdewastowanego kąpieliska na osiedlu w Kłodnicy w park edukacyjny. Ma kosztować 5 mln zł, z czego połowę stanowi już "zaklepane" dofinansowanie unijne. Teraz jednak może ono przepaść, bo radni skreślili tę inwestycję na sesji budżetowej.Potem zwołano nadzwyczajną sesję jako tzw. dogrywkę.
Ale i tym razem nie doszło do porozumienia. Prezydent zapowiedział więc, że będzie co kilka dni zwoływał sesje i próbował przeforsować swoje plany. Wspierają go m.in. członkowie rad osiedlowych.
- Budżet gminy Kędzierzyn-Koźle na 2014 rok to nie są pomysły Tomasza Wantuły, ale propozycje mieszkańców, części radnych, a nawet opozycji, wykreślającej teraz z budżetu inwestycje, na które wcześniej się zgodziła. Prezydent chce rozmawiać, ale przede wszystkim ma zobowiązania wobec mieszkańców i musi bronić ich postulatów - mówi Jarosław Jurkowski, rzecznik Tomasza Wantuły.
Radni przeciwni jego planom, nie dają jednak za wygraną.
- Prezydent podpuścił rady osiedlowe wpisując do budżetu niewielką część proponowanych przez nich inwestycji - uważa wiceprzewodniczący rady miasta AdamSadłowski. - Radni już kilka razy chcieli iść na ustępstwa i szukać kompromisu tworząc odpowiedzialny budżet, ale prezydent nie chce z nami współpracować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?