W Kluczborku szykuje się awantura o maszty telekomunikacyjne

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
- To nienormalne, żeby taki duży nadajnik był tuż obok szpitala - mówi kluczborski lekarz Janusz Kluczyński.
- To nienormalne, żeby taki duży nadajnik był tuż obok szpitala - mówi kluczborski lekarz Janusz Kluczyński. Mirosław Dragon
Rajcy miejscy chcą, by powiatowi inspektorzy budowlani sprawdzili, w jaki sposób zostały zamontowane przekaźniki telefoniczne na budynkach użyteczności publicznej.

Stosowny wniosek w tej sprawie opracowali już rajcy miejscy. To konsekwencja sprawy masztu telekomunikacyjnego, jaki został zamontowany na budynku prywatnej spółki medyczne, która sąsiaduje ze szpitalem. Po odwołaniach od decyzji nakazującej rozbiórkę instalacji, sprawa leży u wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego.

- Radni chcą ustalenia, czy na montaż takich urządzeń potrzebne było pozwolenie budowlane - informuje Mirosław Birecki, rzecznik kluczborskiego urzędu miejskiego.

Więcej o tej sprawie w tygodniku kluczborsko - oleskim, bezpłatnym dodatku do "Nowej Trybuny Opolskiej".

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska