Wszystkie rozstrzygnięcia w 2 lidze jeszcze nie zapadły, ale przed drugim meczem finałowym bliska promocji do wyższej klasy jest Stal Rzeszów, która w pierwszym spotkaniu pokonała na wyjeździe Ostrovię Ostrów 46-44. W Opolu przed sezonem liczono, że w gronie dwóch najlepszych zespołów znajdzie się Kolejarz.
Rzeczywistość zweryfikowała te plany. Opolanie rzutem na taśmę awansowali do play-off, ale w półfinale byli bez szans w starciu ze Stalą.
- Zakładaliśmy walkę o najwyższe pozycje, może nawet o awans - komentuje prezes Kolejarza Grzegorz Sawicki. - Jako zarząd robiliśmy wszystko, by było to możliwe, a żużlowcy, których zakontraktowaliśmy, dawali ku temu nadzieje. Niestety, ci, wobec których mieliśmy największe oczekiwania, zawiedli.
Mowa o Denisie Gizatullinie i Sebastianie Ułamku. Obaj mieli być liderami zespołu, tymczasem w pewnym momencie przegrywali walkę o miejsce w składzie. Gizatullin na początku borykał się z problemami sprzętowymi, a gdy się z nimi uporał, doznał kontuzji. Inaczej wyglądała sprawa z Ułamkiem, który zaniechał przygotowania fizyczne, miał nadwagę i był tak wolny, że ledwo wygrywał z juniorami.
- Niektórzy już w chwili transferu w niego wątpili, ale kto by się spodziewał, że pojedzie aż tak słabo? – mówi Sawicki. - Przy kompletowaniu drużyny wybieraliśmy między nim a Pawłem Miesiącem. Wybór padł na Sebastiana. Teraz wiemy, że był to błąd, który, jak wierzę, będzie nauczką na przyszłość.
Oficjalnie można kontraktować nowych żużlowców dopiero w listopadzie, lecz kluczowe rozmowy odbędą się znacznie wcześniej. W Kolejarzu zastanawiają się, kogo zatrzymać oraz kto powinien wzmocnić ekipę. Na razie znana jest jedynie przyszłość Gizatullina, który przed rokiem podpisał z opolskim klubem dwuletnią umowę.
- Część zawodników już zadeklarowała chęć pozostania - tłumaczy Sawicki. – W tym gronie znajdują się choćby Hubert Łęgowik i Oskar Polis, z których postawy byliśmy zadowoleni i których usługami jesteśmy zainteresowani.
Znak zapytania należy postawić przy Kevinie Woelbercie. Niemiec, ze średnią 2,271 punktu na bieg, był najskuteczniejszym jeźdźcem Kolejarza i chciałby spróbować swoich sił w 1 lidze.
- Zapowiedział jednak, że do zmiany barw może go przekonać tylko inna, bardzo dobra propozycja - zaznacza Sawicki.
Niezależnie od decyzji Woelberta skład Kolejarza zostanie przemeblowany i znajdą się w nim nowe twarze. Niektórzy kandydaci będą zaproszeni na zaplanowany w Opolu na 14 października turniej.
- Zależy nam przede wszystkim na wzmocnieniu formacji młodzieżowej, będącej dotąd naszą słabą stroną - podkreśla Sawicki. - Wielu zawodników przesyła swoje oferty i myślę, że będzie w kim wybierać. To znak, że mamy w środowisku dobrą reputację i uchodzimy za wypłacalnych. Zachowujemy płynność finansową i wkrótce rozliczymy się do zera. Wiem, że sporo klubów o takiej sytuacji może tylko pomarzyć.
Być może do zmian dojdzie w sztabie szkoleniowym. W minionym sezonie zespół prowadził Piotr Żyto przy asystenturze Marka Mroza.
- Trenerom postawiono określone cele i zadania, nie wszystkie zostały spełnione - wyjaśnia Sawicki. - Przyszedł czas na podsumowanie. Z oboma panami spotkamy się na dniach. To będzie trudna, męska rozmowa, ale nie chciałbym niczego przesądzać. Żadnej decyzji jeszcze nie podjęliśmy.
Nie zanosi się na rewolucję w zarządzie, choć jeszcze niedawno spekulowano, że Grzegorz Sawicki może ustąpić z roli prezesa.
- Było to podyktowane moją kampanią przed wyborami samorządowymi - tłumaczy sternik Kolejarza. - Bałem się, że nie zdołam pogodzić polityki z żużlem. Dziś wiem, że dam radę, chociaż moją pracę ocenią członkowie stowarzyszenia.
Trwa za to modernizacja stadionu przy Wschodniej. Postawiono między innymi nowe kasy biletowe i zlikwidowano stare, które straszyły swoim wyglądem. Wkrótce wymienione zostanie ogrodzenie okalające obiekt.
- Miasto przedstawi również wizualizację gruntownej przebudowy - powiedział Sawicki. - To ważny krok i mam nadzieję, że nasz stadion będzie stopniowo piękniał.
To o tyle istotne, że obecnie spełnia on jedynie wymogi licencyjne na 2 ligę. Bliskość trybun i toru sprzyja oglądaniu zawodów, jednak ogólny stan (będący skutkiem wieloletnich zaniedbań) pozostawia nadal wiele do życzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?