O skrzyżowaniu ulic Mickiewicza i Opolskiej mówią, że jest dziwne, bo nie wiadomo jak tu jechać i kto ma pierwszeństwo.
Zobacz: Chcą nam zabrać 100 milionów euro
- Jest mało czytelne - mówi o skrzyżowaniu Tomasz Szolc z Powiatowego Zarządu Dróg. - Na środku znajduje się wysepka zieleni, którą jedni traktują jako rondo i objeżdżają z prawej strony, a inni omijają z lewej. To rodzi niebezpieczne sytuacje.
Dlatego uznano, że konieczne jest tutaj rondo. Małe tzw.vkompaktowe, ale z prawdziwego zdarzenia. Badania natężenia ruchu pojazdów wykazały, że jak na wioskę jest on bardzo duży: przejeżdża tędy średnio 1700 pojazdów na dobę, w tym wiele samochodów ciężarowych.
Zobacz: Wiceminister infrastruktury pomaga w zdobyciu dotacji
Inicjatywa przebudowy skrzyżowania wyszła od wójta gminy Bronisława Kubaty. Starosta powiatu złożył wniosek o dofinansowanie do Urzędu Marszałkowskiego, a zarząd województwa przyznał 989 tys.zł, czyli 85 proc. dofinansowania ze środków unijnych. Resztę daje powiat. W sumie koszt robót szacuje się na 1,16 mln zł.
- Czekamy już tylko na podpisanie umowy z Urzędem Marszałkowskim i możemy ogłaszać przetarg - mówi wicestarosta Harald Brol.
W ramach projektu skorygowane będą również łuki, poszerzona ma być jezdnia oraz przebudowany chodnik, wyciętych zostanie 16 drzew. Ulica Mickiewicza zyska przy okazji nową nawierzchnię o prawie dwukrotnie większej nośności (8-10 t na oś), co jest bardzo ważne, bo właśnie tędy przejeżdżają cieżarówki z towarem z waleckiej fabryki B plus K.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?