W kopalni Kotlarnia znaleziono 200-kilogramową bombę! Wezwano saperów

Informację o znalezieniu niewypału w mediach społecznościowych zamieścili członkowie Stowarzyszenia Blechhammer 1944, które zrzesza miłośników historii.

Wyjaśnili oni, że to 500-funtowa bomba z czasu drugiej wojny światowej. Najprawdopodobniej została zrzucona przez jeden z amerykańskich bombowców, który brał udział w nalocie na pobliskie zakłady IG Farben w Kędzierzynie. Z różnych powodów bomby często nie trafiały jednak w cel i dziś odnajdywane są m.in. na terenie obecnej kopalnio piasku w Kotlarni.

Jak poinformowała dziennikarzy Magdalena Nakoneczna, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu, robotnicy natrafili na nią podczas wydobywania piasku w miejscu niedostępnym dla osób postronnych.

O znalezisku powiadomiono 29 Patrol Rozminowania 6. Batalionu Powietrznodesantowego z Gliwic. To już któryś z kolei przypadek, kiedy niewypały są znajdowane w okolicach Kotlarni.

W poprzednich latach zdarzało się, że były one detonowane na miejscu. Film z jednej z takich detonacji opublikowali członkowie stowarzyszenia Blechahammer 1944. Miało to miejsce w 2018 roku.

Kampania lotnicza związana z nalotami nazywana jest „śląską bitwą o benzynę”. Była jednym z najbardziej intensywnych takich działań toczonych w czasie II wojny światowej. Stanowiła wycinek szerszej ofensywy bombowej skierowanej przez Siły Powietrzne Armii Stanów Zjednoczonych przeciwko instalacjom produkcji paliw na terenie Niemiec i w innych krajach okupowanej Europy.

Alianci uważali, że sukces tej kampanii jest kluczowy dla przyspieszenia zakończenia drugiej wojny światowej. Bardzo ważny w tej sytuacji był ograniczony dostęp do naturalnych zasobów ropy naftowej, który skłonił hitlerowskich planistów do opracowania projektu budowy sieci zakładów wytwarzających paliwa syntetyczne na bazie węgla.