W Krapkowicach będą kolejne sklepy sieciowe

Beata Szczerbaniewicz
- Supermarkety są dla mnie za daleko, a auta nie mam, robię zakupy tylko w osiedlowych sklepikach - mówi Krystyna Chyra.
- Supermarkety są dla mnie za daleko, a auta nie mam, robię zakupy tylko w osiedlowych sklepikach - mówi Krystyna Chyra.
Po Kauflandzie, którego budowa już trwa, przyjdzie kolej na dyskont spożywczy Aldi. Wielu klientów się z tego cieszy, ale przeciwnicy wielkich sieci wieszczą, że ta inwazja doprowadzi do upadku mniejsze sklepy.

Więcej na ten temat czytaj we czwartowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.

To nie jest rozwój handlu, to inwazja zagranicznych sieci która wykończy lokalnych kupców - pomstują krapkowiccy właściciele sklepów.

W 17-tysięcznym miasteczku działa już 5 sieciowych supermarketów.

Szósty - Kaufland (o powierzchni ponad 2 tys. mkw) jest w trakcie budowy.

Do tego trzeba doliczyć jeszcze cztery mniejsze markety samoobsługowe.

Tymczasem w kupców uderzyła jak grom z jasnego nieba wiadomość o przygotowywanym kolejnym pozwoleniu budowlanym - dla dyskontu spożywczego Aldi, który ma stanąć tuż obok Kauflanda.

- Jestem w szoku, czy ktoś w ogóle nad tym panuje, przecież Krapkowice są za małe na tyle supermarketów. To wykończy mniejsze sklepy i rodzimy handel! - mówi Mirosław Kulikowski, właściciel najstarszego marketu w Krapkowicach, który kilka lat temu przewodził zmasowanym protestom kupców przeciw budowie Tesco. - Mój sklep jest za Odrą, w pobliżu mam tylko Lidla i Biedronkę, ale otwarcie każdego nowego odczuwam. Spadają obroty. Mniejsze sklepy w Otmęcie pracują już na granicy opłacalności, część padła, teraz w ich ślady pójdą kolejne. Może dojść do tego, że zostaną nam w Krapkowicach same sieciowe supermarkety, a na rynku i osiedlach będzie handlowa pustynia!
Skutki inwazji wielkich sieci, odczuwalne są też w przyległym 6,5-tysięcznym Gogolinie.

W grudniu rozpoczął tu działalność Polomarket, a Kaufland i Aldi staną tuż za granicą miasta. Lokalni przedsiębiorcy już uciekają. Jednym z nich jest Ireneusz Goliszewski właściciel sklepu samobsługowego Iga, który zakończył działalność 31 grudnia.

- Kilka lat temu przeniosłem się z Krapkowic do Gogolina, bo tam zrobiło się za ciasno, a teraz i tu handel przestał być opłacalny - mówi Goliszewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska