W Krapkowicach odbyło się tajne spotkanie księży z całego dekanatu

fot. Paweł Stauffer
Członkowie krapkowickiej grupy zbierają się na spotkaniu w Domu Kultury.
Członkowie krapkowickiej grupy zbierają się na spotkaniu w Domu Kultury. fot. Paweł Stauffer
Zebranie w krapkowickiej parafii św. Mikołaja zorganizowano z inicjatywy opolskiej kurii. Duchowni zastanawiali się, co zrobić z krapkowicką wspólnotą Odnowa w Duchu Świętym.

- Nie poinformowaliśmy mediów, bo kuria nie chciała obecności dziennikarzy. To mogłoby wpłynąć na atmosferę spotkania - tłumaczy jeden z jego uczestników.
Ani on, ani inni księża nie chcieli mówić o szczegółach rozmów z przedstawicielami kurii.

- Ksiądz arcybiskup zobowiązał nas do milczenia, miejmy nadzieję, że będą owoce tych sobotnich rozmów - podkreśla ks. Edgar Loch, gospodarz spotkania. Do jego parafii formalnie przypisana jest krapkowicka grupa Odnowy.

- Wsłuchiwaliśmy się w to, co mają nam do powiedzenia księża z dekanatu na temat krapkowickiej wspólnoty - wyjaśnia biskup Paweł Stobrawa. - Wspólnie szukamy rozwiązań.

Księża zapoznali się z listem małżeństwa, które opuściło szeregi ruchu. - Nie mogę ujawnić szczegółów tego świadectwa, generalnie wynikało zeń, że dziennikarze w swoich publikacjach dotyczących tej wspólnoty się nie mylą - powiedział nasz informator.
- W tej sprawie nie należy się spodziewać radykalnych rozwiązań - podkreśla ks. prof. Tadeusz Dola. - Bo nigdy tak nie jest, że zadowoli się wszystkich.

Zastanawiamy się nad różnymi rozwiązaniami, by nikomu nie zrobić krzywdy.
Trzy tygodnie temu w opolskiej kurii odbyło się spotkanie z przedstawicielami instytucji, także kościelnych, do których trafiają poszkodowani przez grupę z Krapkowic.

Ale zarzuty stawiane grupie kuria przyjęła sceptycznie, ks. prof. Helmut Sobeczko powiedział wtedy nto: "Oczekiwaliśmy na cały katalog poszkodowanych, a przedstawiono nam tylko pojedyncze przypadki". Czy ta opinia pozostaje aktualna?
- To tylko kwestia sformułowań, nam chodzi o szeroką wiedzę, bo gdybyśmy nie byli zainteresowani, to przecież nie spotykalibyśmy się w Krapkowicach - dyplomatycznie tłumaczy ks. prof. Dola. - Nie ukrywamy, że pojawiające się głosy dotyczące działalności krapkowickiej grupy mogą głęboko niepokoić. Ten problem zostanie rozwiązany, ale musi się to odbyć w duchu dialogu i nie można oczekiwać konkretnych dat.

Przypomnijmy: przed krapkowicką Odnową ostrzegają jezuici z opolskiego Xaverianum oraz dominikanie z Ośrodka Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach. Uważają oni, że grupa działa na szkodę wiernych i Kościoła, a także oskarżają ją o psychomanipulację.

- Niech wreszcie ktoś nazwie to po imieniu - mówi Andrzej Cyran, który reprezentuje m.in. osoby uważające się za skrzywdzone przez krapkowicką Odnowę. - I dlaczego wspólnota krapkowicka nadal może o sobie mówić, że jest katolicka, choć podważa szereg dogmatów, m.in. o niepokalanym poczęciu Najświętszej Marii Panny?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska