Targi nto - nowe

W Krapkowicach trwa awantura o wiceburmistrza

Radosław Dimitrow
Przyczyną sporu jest niespodziewany awans Andrzeja Brzeziny.
Przyczyną sporu jest niespodziewany awans Andrzeja Brzeziny. Radosław Dimitrow
Sprawa dotyczy utworzenia nowego stanowiska w urzędzie - drugiego wiceburmistrza. Na tę funkcję burmistrz Andrzej Kasiura powołał Andrzeja Brzezinę, dotychczasowego pracownika urzędu w Krapkowicach. Decyzja wzbudziła ogromne kontrowersje, bo burmistrz nigdy nie miał dwóch zastępców. Radni zostali też zaskoczeni tą decyzją, bo wcześniej burmistrz nie informował ich o swoich planach.

„Jesteśmy przekonani, że decyzja jest niewłaściwa i nie spotka się ze zrozumieniem mieszkańców. (...) W historii samorządowej gminy, burmistrz Krapkowic nigdy nie posiadał dwóch zastępców. Nie uzasadnia tego wielkość gminy, liczba jej mieszkańców i obserwowany niż demograficzny. W latach 2014-2016 liczba zadań realizowanych przez gminę nie wzrosła w taki sposób, by nie móc ich realizować w oparciu o istniejący potencjał kadry urzędniczej”.

Pod listem podpisało się aż 19 spośród 21 radnych (wszyscy oprócz Szczepana Brysia i Wernera Koppe z mniejszości niemieckiej). W ten sposób burmistrza krytykuje nie tylko opozycja, ale także sprzyjający mu radni. Pod listem podpisało się także trzech radnych mniejszości niemieckiej, dwóch radnych z komitetu “Forum Ziemi Krapkowickiej”, a nawet trzech radnych z list komitetu „Dla Krapkowic”, z którego startował również burmistrz Kasiura.

Andrzej Kasiura zauważa, że to on jest odpowiedzialny za organizację pracy urzędu i miał prawo podjąć taką decyzję.

„Powołanie drugiego zastępcy w Gminie Krapkowice jest niezbędne i dopuszczalne prawem, aby statutowe zadania gminy i zasady jej funkcjonowania mogły być realizowane prawidłowo i terminowo. W ostatnim okresie znacznie wzrosła ilość zadań inwestycyjnych, zadania te są mocno rozdrobnione, dlatego wymagają stałego nadzoru. Ponadto przeprowadzona w UMiG kontrola RIO wykazała potrzebę zwiększenia nadzoru nie tylko w samym urzędzie, ale i nadzoru właścicielskiego w spółkach komunalnych (...)” - czytamy w oświadczeniu Andrzeja Kasiury. Wcześniej burmistrz tłumaczył także, że awansując Andrzeja Brzezinę chciał podnieść prestiż piastowanego przez niego stanowiska, by było mu łatwiej rozmawiać z inwestorami.

To jednak nie przekonuje radnych. „Gmina Krapkowice boryka się z trudną sytuacją finansową i perspektywą wykupu kolejnych transzy wielokrotnie emitowanych obligacji, zaś liczba potrzeb w zakresie inwestycji i innych działań wpływających na poprawę życia mieszkańców wielokrotnie przekracza jej możliwości.” - piszą radni.

Burmistrz Andrzej Kasiura tłumaczy, że awans Andrzeja Brzeziny był powiązany z jednoczesnym obniżeniem wynagrodzenia pierwszego zastępcy burmistrza Romualda Harafa oraz sekretarza gminy Harafa Brola.

To także nie przekonuje jednak radnych.

- Oczekujemy konkretnych wyliczeń, ile będzie kosztować gminę powołanie nowego zastępcy - mówi Andrzej Małkiewicz, przewodniczący rady miejskiej.

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska