W Lasowicach Wielkich strażacy ratowali... kota

Artur  Janowski
Artur Janowski
Wystraszony zwierzak nie chciał zejść z drzewa. Zdesperowana właścicielka wezwała na pomoc straż pożarną.

Strażacy nie odmówili, bo mają obowiązek ratować nie tylko ludzi, ale także zwierzęta, jeśli ich życie jest zagrożone.

Dlatego dziś rano wóz z wysięgnikiem pojechał do Lasowic Wielkich (powiat kluczborski), aby ściągnąć kota z drzewa.

Po około 10 minutach zwierzak trafił w ręce właścicielki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska