Cztery pożary w samej Lubszy, po jednym w Roszkowicach-Kopalinie i Michałowicach. Spaliły się dwa pustostany, stodoła, dach i część klatki schodowej w budynkach mieszkalnych. To tylko bilans ostatniego miesiąca.
Ludzie ze strachu nie śpią w nocy, a wójt wezwał ich do większej czujności. Zalecił również spuszczanie psów w gospodarstwach po zmroku. Wszystko po to, by obronić dobytek przed podpalaczem.
- Pewnie znowu jakieś młokosy mają zabawę kosztem ludzi - ubolewa Adam Krzywy, mieszkaniec Michałowic i szef gminnej Ochotniczej Straży Pożarnej. - Nie ma co się zastanawiać: trzeba złapać drania lub bandytów. Inaczej nie można ich nazwać, bo swoim postępowaniem mogą pozbawić kogoś życia.
Szerzej o tej sprawie czytaj w piątkowym tygodniku brzesko-namysłowskim
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?