W lutym wydawaliśmy dużo, ale powstrzymaliśmy się przed zakupowym szaleństwem

Roman Przasnyski/AIP
Maciej Jeziorek / Polska Press
Zakupy świateczne, wciąż wysokie - mimo zahamowania inflacji - ceny sprawiły, że w lutym dość rozsądnie robiliśmy zakupy. Dane, któe w środę 21 marca opublikował GUS okazały się mnie optymistyczne niż spodziewali się analitycy.

Sprzedaż detaliczna w lutym była wyższa niż przed rokiem o 7,9 proc. Dane GUS okazały się minimalnie gorsze niż spodziewali się analitycy i nieznacznie niższe niż w styczniu.
Oznacza to jednak utrzymanie się bardzo wysokiej dynamiki, wskazującej na silny popyt ze strony konsumentów, pobudzany wzrostem dochodów oraz optymizmem w kwestii kontynuacji pozytywnych tendencji w tym zakresie.

Do optymizmu skłania nie tylko korzystna z punktu widzenia zatrudnionych sytuacja na rynku pracy, a w szczególności rosnące wynagrodzenia, ale także osłabienie inflacji.

Po jej uwzględnieniu, czyli w ujęciu realnym, wzrost sprzedaży w lutym wyniósł 7,7 proc., a więc utrzymał tempo z poprzedniego miesiąca. Dynamika sprzedaży detalicznej, choć wysoka, nie osiągnęła jednak poziomów takich jak w styczniu i listopadzie ubiegłego roku, gdy sięgała odpowiednio 9,5 i 8,8 proc. w ujęciu nominalnym.
Biorąc pod uwagę fakt, że wzrostowa tendencja sprzedaży utrzymuje się nieprzerwanie już od prawie czterech lat, nie należy się raczej spodziewać jej silnych zwyżek, ale bardziej kontynuacji tempa, obserwowanego w ostatnich miesiącach, punkt odniesienia do wyliczeń rocznej dynamiki jest bowiem coraz wyższy.

Przeczytaj koniecznie!

Najmocniejszy, sięgający w cenach stałych (czyli po uwzględnieniu inflacji) 20,7 proc. wzrost miał miejsce w przypadku sprzedaży odzieży i obuwia, o 12,1 proc. zwiększyła się sprzedaż wyrobów kosmetycznych i farmaceutycznych.

Widać też wyraźnie zwiększony popyt na meble oraz sprzęt RTV i gospodarstwa domowego, w przypadku których sprzedaż była o 10,2 proc. wyższa niż przed rokiem. Warto zwrócić uwagę na niewielki, sięgający 2,6 proc. wzrost sprzedaży żywności i napojów. W kategorii „pozostała sprzedaż detaliczna w niewyspecjalizowanych sklepach”, za którą kryje się między innymi sprzedaż w sklepach wielkopowierzchniowych, zanotowano wzrost o 7,9 proc., a więc niższy niż w styczniu, gdy sięgał 8,5 proc.
Bardzo interesująca będzie obserwacja zachowania się tego wskaźnika w marcu, w związku z wejściem w życie ograniczeń handlu w niedziele, co pozwoli ocenić wpływ tej decyzji na działalność tego typu placówek, a także na dynamikę sprzedaży detalicznej ogółem.

Roman Przasnyski, Główny Analityk GERDA BROKER

Przeczytaj koniecznie!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W lutym wydawaliśmy dużo, ale powstrzymaliśmy się przed zakupowym szaleństwem - Strefa Biznesu

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska