Franio Marcinkowski z Namysłowa cierpi na rdzeniowy zanik mięśni typu 1. Choroba odbiera możliwość ruchu, zabija odporność, wyłącza funkcje życiowe. W Polsce nie da się tego leczyć. Ratunkiem jest wyjazd do USA i leczenie terapią genową lekiem Zolgensma. Koszt to około 9 milionów złotych.
Cały dochód z opłat startowych oraz licytacji (dokładna kwota nie jest jeszcze znana), jakie były prowadzone podczas Biegu Walentynkowego w Namysłowie, przekazany zostanie właśnie na leczenie Frania. Ponadto na ten cel 10 tysięcy przeznaczyła także Fundacja PKO Banku Polskiego.
Zobaczcie na zdjęciach, jak radzili sobie uczestnicy Biegu Namysłowskiego, przyczyniający się w ten sposób do niesienia pomocy Franiowi.
UEFA grozi Anglii wykluczeniem z Euro
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?