W niedzielę ZAKSA podejmuje Delectę Bydgoszcz

W Kędzierzynie mam wielu przyjaciół, znam ten klub i jego świetnych kibiców, ale w niedzielę chcę pokonać ich drużynę - mówi Chudik, trener siatkarzy z Bydgoszczy, który w sezonie 2004/2005 pracował w Mostostalu. Jego asystentem był Andrzej Kubacki.

Wraz z Chudikiem do Kędzierzyna-Koźla wraca Martin Sopko. Ten słowacki przyjmujący w ubiegłym sezonie jako zawodnik Gwardii Wrocław poprowadził swój zespół do sensacyjnego zwycięstwa 3:0 nad naszym zespołem. Teraz zapowiada, że będzie chciał powtórzyć ten wyczyn z bydgoską drużyną.

- Nie lekceważymy nikogo - zapewnia Andrzej Kubacki, trener kędzierzynian. - Musimy zagrać bardzo skoncentrowani i starać się wykorzystywać nasze atuty. Myślę głównie o zagrywce, ale także o ustabilizowaniu przyjęcia.

Delecta jest jednym z objawień rozgrywek i w czterech meczach z faworytami PLS, wywalczyła aż cztery punkty. Kędzierzynianie mieli dotychczas teoretycznie łatwiejsze pojedynki, ale liga pokazuje od początku, że w każdym meczu o wygraną trzeba mocno powalczyć.
- Nie ma łatwych meczów i tylko w oparciu o swoją dobrą grą możemy myśleć o wygranej, a taki jest cel na ten mecz - dodaje Kubacki. - Najlepiej za trzy punkty.
W niedzielę Chudik będzie mógł skorzystać ze wszystkich swoich siatkarzy, na czele z liderem ekipy - atakującym Krzysztofem Jancza-kiem. Takiego komfortu nie ma nasz szkoleniowiec. Na uraz kolana narzeka bowiem środkowy Damian Domonik, a chorzy są: Jakub Novotny i Konrad Małecki. Z tej trójki szansę na grę ma tylko ten ostatni. Za Novo-tnego pojawi się z pewnością Adrian Patucha.

- W kolejnym meczu znów zagramy w innym ustawieniu i to jest nasz problem- mówi Kubacki. - Ale po to mamy w kadrze dwunastu zawodników, żeby wchodzili na parkiet i grali. Dla Adriana otwiera się szansa udowodnienia, że jego sprowadzenie było dobrym krokiem. Z kolei na przyjęciu mamy Bakumovskiego i Jarosza.