Owalna piłka i boisko, dużo biegania i sporo walki wręcz - tak w skrócie można opisać futbol australijski.
Historyczny Finał Polskiej Ligi Futbolu Australijskiego odbył się dziś na boisku w Niwnicy. Tytuł Mistrza Polski. Trafił do drużyny Wrocław Lions. Gospodarze – Fort Nysa – uplasował się na drugiej pozycji.
Jacek Gmernicki z nyskiej ekipy przekonuje, że futbol australijski to sport dla każdego.
- Nie trzeba być ani specjalnie wysokim, ani specjalnie silnym, są tu elementy piłki nożnej, ale spora część gry polega na tym, by uciec przed przeciwnikiem – wyjaśnia.
W Nysie trenuje około 40 osób – także pań oraz dzieci. Trzeba też powiedzieć, że nyska ekipa jest fenomenem na skalę Europy, bo wszędzie na świecie kluby są tworzone przez mieszkających na miejscu Australijczyków.
- Tymczasem u nas drużynę stworzyli Polacy. Mamy jednego obcokrajowca, a trzy miesiące temu dołączył do nas Anglik mieszkający w Głuchołazach – opowiada Jacek Gmernicki.
Drzwi klubu są otwarte dla wszystkich chętnych. Wystarczy się skontaktować poprzez media społecznościowe.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?