W Nowej Wsi Królewskiej grasują włamywacze

Archiwum
Nad rozwikłaniem serii włamań pracują kryminalni z Wydziału do Walki z Przestępstwami przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
Nad rozwikłaniem serii włamań pracują kryminalni z Wydziału do Walki z Przestępstwami przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Opolu. Archiwum
W ostatni czasie doszło tam do pięciu kradzieży w domkach jednorodzinnych i dwóch usiłowań. Złodzieje biorą przede wszystkim biżuterię i pieniądze.

Pięć włamań i dwie próby to czarna statystyka tylko z ostatniego miesiąca w opolskiej dzielnicy Nowa Wieś Królewska.

- Nie pamiętam, żeby wcześniej zdarzały się u nas takie historie - mówi pani Marta, jedna z mieszkanek dzielnicy. - Słyszałam, że sąsiadowi skradziono biżuterię, jak był w pracy. Komuś zniknęły pieniądze. Może trzeba pomyśleć o założeniu alarmu?

W tym roku w Nowej Wsi Królewskiej włamywacze atakowali pierwszego, siódmego i czternastego stycznia.

- Zanotowaliśmy też dwie próby włamania - mówi podinspektor Maciej Milewski, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Opolu.

Jak mówi podinspektor Milewski, dwa włamania miały też miejsce pod koniec grudnia ubiegłego roku. - Dokładnie między świętami Bożego Narodzenia a sylwestrem - mówi Maciej Milewski.

Czytaj też**Złodzieje okradają domy, których właściciele wyjechali za granicę**

Złodzieje do domów wchodzą głównie przez wybite drzwi balkonowe lub okna. Potem plądrują pokoje. - Łupem włamywaczy padała do tej pory biżuteria oraz gotówka - złotówki oraz euro - mówi Maciej Milewski.

Straty jakie ponieśli poszkodowani wahają się od kilkuset do czterech tysięcy złotych. Do tego dochodzą te spowodowane metodą działania przestępców. Czyli wybite okna, zniszczone zamki.

Nad rozwikłaniem serii włamań pracują kryminalni z Wydziału do Walki z Przestępstwami przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Opolu. Jak zapewniają zatrzymanie włamywaczy to kwestia czasu.

- Pracujący nad sprawą funkcjonariusze mają zabezpieczone z miejsc przestępstw ślady kryminalistyczne, są one badane i porównywane - przyznaje podinspektor Maciej Milewski.

Policjanci przypominają, że nie jesteśmy bezradni w walce z włamywaczami. Czy to właściciele domku jednorodzinnego, czy mieszkania w bloku, powinien pomyśleć o dodatkowych zabezpieczeniach.

- Sam zamek, nawet ten najlepszy nie wystarcza - mówi Maciej Milewski. - Można pomyśleć o założeniu alarmu, czy rolet antywłamaniowych.

Policjanci mówią, że bezcenni mogą okazać się sąsiedzi. - Jeśli widzimy, że ktoś obcy kręci się na posesji sąsiada, można podejść zapytać co tam robi, albo wezwać policję - kończy Maciej Milewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska