Chciała mieć w dowodzie adnotację o swojej grupie krwi. Lekarz pierwszego kontaktu poinformował ją, że może to zrobić w laboratorium. Stamtąd jednak odesłano ją do urzędu miasta. Jak się okazało - bezpodstawnie.
- Urzędy nigdy nie miały prawa do takich wpisów. Zawsze robiły to laboratoria, pracownie szpitalne, a w nich tylko pracownicy, którzy przeszli odpowiednie przeszkolenie i mają uprawnienia do wpisów do dokumentów trwałej ewidencji - mówi Anna Kućmierz, kierownik działu immunologii w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.
Taki wpis jest potrzebny w razie wypadku, kiedy np. zachodzi potrzeba natychmiastowej transfuzji krwi, pacjent jest nieprzytomny itp. Dawniej taki wpis był konieczny już w czasie wyrabiania dowodu osobistego, teraz nie ma już takiej konieczności. Pieczątkę z grupą krwi, a w wyjątkowych sytuacjach także nietypowy fenotyp biorcy wraz z dwoma numerami badań i podpisem osoby upoważnionej w starych dowodach wpisuje się na stronach 16 i 17.
- Na nowych dowodach, które mają postać dyskietek, nie dokonuje się już żadnych wpisów - mówi Andrzej Jadczak, naczelnik wydziału spraw obywatelskich, który także potwierdził, że biura dowodów osobistych nie mogą dokonywać takich wpisów w starych dokumentach.
Centrum krwiodawstwa na ulicy Kośnego w Opolu wykonuje oznaczenia grupy bezpłatnie na podstawie skierowania od lekarza podstawowej opieki zdrowotnej z przychodni, z którymi zawarła umowę. Bez skierowania oznaczenie kosztuje 30 zł, plus 3 zł za dokonanie wpisu do dowodu. Osobom, które mają nowy dowód, i dzieciom grupę krwi wpisuje się do książeczki RUM lub wydaje odpowiednie zaświadczenie. W najbliższym czasie mają pojawić się także jednolite w całym kraju karty ewidencyjne dla honorowych krwiodawców i osób oznaczających krew.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
