Jedni decydują się, inni rezygnują. Często zdarza się również, że po jakimś czasie rodzina oddaje dziecko z powrotem do ośrodka opiekuńczo-wychowawczego.
- To ciężka praca 24 godziny na dobę, codziennie. Trzeba mieć dużo cierpliwości i uporu żeby sobie poradzić - mówi Beata Kędzierka, kierownik działu opieki nad dziećmi przy Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie.
To właśnie PCPR zorganizował w poniedziałek (27 października) w Nysie konferencję pod hasłem "Zabierz mnie do domu". Chodziło o promowanie opieki zastępczej, a udział w niej wzięli przedstawiciele placówek opiekuńczo-wychowawczych, policji, prokuratury, sądów i pracownicy społeczni.
W powiecie nyskim działa około 130 rodzin zastępczych - spokrewnionych i niespokrewnionych, z czego zdecydowaną większość stanowią te pierwsze.
Rodzina zamierzająca starać się o zastępcze rodzicielstwo musi być niekarana, mieć własne źródło dochodów oraz posiadać odpowiednie warunki bytowe. Na opiekę nad dzieckiem dostaje od 700 do tysiąca złotych miesięcznie. W przypadku rodziny zastępczej zawodowej PCPR wypłaca wynagrodzenie miesięczne - ok. 2 tys. zł. Aby stać się taką rodziną, trzeba wziąć pod opiekę conajmniej trójkę dzieci.
Szczegółowych informacji dla wszystkich zainteresowanych przygarnięciem dzieciaków udziela PCPR przy ul. Słowiańskiej w Nysie. Telefony:
077 44 82 525,
077 44 82 555,
077 44 82 533.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?