W Nysie powstał pierwszy hotel dla zwierząt

Klaudia Bochenek
W razie niepogody na hotelowych gości czekają drewniane baraki. Jak jest ciepło, zwierzaki mogą mieszkać w kojcach.
W razie niepogody na hotelowych gości czekają drewniane baraki. Jak jest ciepło, zwierzaki mogą mieszkać w kojcach. Klaudia Bochenek
Dla wszelkiego zwierza wystarczy tu miejsca - uśmiecha się Mieczysław Wolański, technik weterynarii z Nysy, który kilka tygodni temu otworzył na peryferiach miasta (przy ul. Saperskiej) hotel dla zwierząt Animalia.

Na razie z klientelą krucho, ale pan Mieczysław wierzy, że interes się rozkręci. Zwłaszcza że idzie lato, a wraz z nim wakacje i czas urlopów. - Wówczas ludzie często mają problem, co zrobić z ukochanym pupilem, a mój hotel ma pomóc im rozwiązać kłopot - dodaje Wolański.

- Każdego zwierzaka można do mnie przynieść, a ja na pewno się nim zajmę. Mogą to być psy, koty, papugi, gryzonie. Na upartego nawet dla aligatora znajdzie się miejsce w pobliskim stawie...
Do tej pory z usług zwierzęcego hotelu skorzystały trzy psy. A raczej ich właściciele.

Pani, która oddała na przechowanie ratlerka, musiała wyjechać pilnie na kilka dni do innego miasta. - Psiak się zaaklimatyzował i obyło się bez narzekania - uśmiecha się pan Mieczysław.

Doba hotelowa w Animalii kosztuje - w zależności od wagi i rodzaju zwierzaka - od 5 do 25 zł. Za dużego psa zapłacimy tę najwyższą cenę, a za np. przechowanie chomika - 5 zł. W koszty wliczone jest wyżywienie.

Hotel czynny jest całą dobę, ale przyjęcie i wydawanie zwierzaków trwa od 12.00 do 18.00.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska