Protokół
Protokół
Stal AZS Nysa - GTPS Gorzów Wlkp. 3:1 (20, 14, -24, 27)
Stal: Fijałek, Jarząbski, Stancelewski, Kacprzak, Łuka, Kęsicki, Andrzejewski (libero) - Bułkowski, Pizuński.
GTPS: Neroj, Wojtysiak, Kocoń, Błoński, Szuliga, Kocik, Gaca (libero) - Mysera, Krzywiecki, Lubiejewski, Naliwajko.
Pierwszą partię Stal zaczęła od wysokiego "c". As serwisowy i dwa bloki dał jej prowadzenie 5:2. Tyle, że w kolejnych minutach goście prowadzeni po raz pierwszy przez trenera Rolanda Dembończyka poprawili serwis i atak, odrobili starty, obejmując nawet prowadzenie 9:7. As Polańskiego i blok Szulika dały GTPS prowadzenie 13:9. Od tego momentu znów grała Stal. Blokował i atakował Kacprzak, kontrę skończył Kęsicki i miejscowi wygrywali 18:15. To wystarczyło do wygrania seta.
Druga partia wyrównana była do stanu 11:10. Dwie obrony w polu Andrzejewskiego oraz autowe ataki gości o raz bloki miejscowych dały Stali prowadzenie 17:10. Całego seta nysanie wygrali do 14 i zmiażdżyli GTPS. Tyle, że w kolejnym secie rywale wrócili do gry, przegrywając 8:11 i 15:17. Błąd gospodarzy i as Szulika dały gorzowianom prowadzenie 21:20, a blok Mysery 23:21. W odpowiedzi asem do remisu doprowadził Kęsicki, ale Kocik i Błoński przedłużyli nadzieję GTPS-u.
Siatkarze przyjezdni uwierzyli w siebie i w czwartej odsłonie wygrywali już 8:3, wykorzystując nieskuteczność rywali. Po dwóch kontrach Bułkowskiego było tylko 11:12, a blok na Błońskim dał prowadzenie Stali 13:12. Po wymianie punkt za punkt goście blokiem osiągnęli przewagę 23:21 i zanosiło się na tie breaka. Na szczęście pomylił się Błoński, a atak skończył Bułkowski. W nerwowej końcówce ręka zadrżała Błońskiemu, który posłał piłkę w aut i dał Stali szóstą wygraną na własnym parkiecie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?