W nyskim szpitalu będą leczyć także zawały

fot. Klaudia Bochenek
Do lipca zabiegi koronarografii  wykonywała firma Medinet, która odstąpiła swój sprzęt następcy.
Do lipca zabiegi koronarografii wykonywała firma Medinet, która odstąpiła swój sprzęt następcy. fot. Klaudia Bochenek
W nyskim szpitalu powstaje trzeci w województwie ośrodek leczenia chorób wieńcowych. Na zlecenie ZOZ organizuje go prywatna firma.

To będzie rewolucja na nyskim oddziale kardiologii. Prowadzone od 2 lat zabiegi hemodynamiczne przejęła w lipcu Polsko - Amerykańska Klinika Serca. Spółka z siedzibą w Ustroniu ma już w Polsce 10 wyspecjalizowanych oddziałów kardiologicznych, m.in. w Kędzierzynie Koźlu.

PAKS-a wygrała przetarg zorganizowany przez ZOZ. Zastąpiła wrocławską firmę Medinet, która w Nysie wykonywała zabiegi w ograniczonym zakresie. Jeszcze w sierpniu spółka ma zainstalować nowy, stacjonarny stół hemodynamiczny, na którym możliwe będzie nie tylko przeprowadzanie koronarografii, czyli diagnozowanie, które tętnice dotknęły zmiany miażdżycowe. W czasie tego samego zabiegu można będzie wprowadzić do organizmu poprzez tętnicę udową kolejny cewnik, ktory umożliwi udrożnienie zatkanej tętnicy za pomocą balonika lub tzw. stenta. To specjalna sprężynka, która rozpycha naczynie krwionośne i umożliwia krążenie.
- Do tej pory w Nysie wykonywaliśmy tylko planowe zabiegi koronarografii, czyli samą diagnostykę - tłumaczy dr Marek Szymkowicz, wicedyrektor szpitala ds. medycznych. - Pacjenci byli leczeni zachowawczo, albo przewożono ich na zabieg do Opola czy Kędzierzyna Koźla. Teraz firma przez 24 godziny na dobę będzie diagnozować i wykonywać takie same zabiegi jak w tamtych ośrodkach.

Dla dotkniętych zawałem mieszkańców powiatów nys-kiego, części prudnickiego i brzeskiego oznacza to, że czas od wystąpienia objawów zawału do zabiegu ratującego życie skróci się nawet o 1,5 godziny. Dyrektor Szymkowicz zapewnia, że znacznie skróci się też kolejka oczekujących na planowy zabieg udrażniania tętnic. Teraz pacjenci czekają na to nawet dwa miesiące. Po uruchomieniu nowej placówki w Nysie chorzy w ciągu kilkunastu dni będą przygotowywani do zabiegu w szpitalu.

Docelowo PAKS-a ma przejąć prowadzenie całego oddziału kardiologicznego w Nysie.

Opinia

Kazimierz Łukawiecki, dyrektor Narodowego Funduszu Zdrowia w Opolu:

- To świetna wiadomość dla pacjentów. Wojewódzka strategia leczenia ostrych incydentów wieńcowych, czyli ratowania życia ludziom z zawałem serca, zakłada funkcjonowanie trzech ośrodków, gdzie wykonywane są takie zabiegi: w Opolu, Kędzierzynie i Nysie. Pieniądze są, stawiamy tylko wymogi dotyczące wysokiej jakości sprzętu i wyspecjalizowanej kadry. Firma, która wygrała przetarg w Nysie, jest znana z wysokiej jakości usług. Musi tylko uruchomić nowy stół hemodynamiczny i odpowiednio przygotować oddział.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska